W "trudnym mieście"

Festiwal Łódź Czterech Kultur

Opowieść o teatrze wielkich "ojców" i buntujących się przeciw nim "synów" rozpoczęła szósty dzień festiwalu Łódź Czterech Kultury

«Jak realizował w Łodzi swą wizję "teatru czasu" Leon Schiller i jakie było znaczenie dokonań jednego z jego wielkich uczniów, Kazimierza Dejmka, "zbuntowanego inicjatora estetyki realizmu socjalistycznego", ale też interpretatora wielkiej narodowej klasyki - o tym można było dowiedzieć się z wykładu prof. Małgorzaty Leyko. Dokonania "ojców" zestawiła ona z poczynaniami twórców młodszych z pokolenia tzw. "ojcobójców": Jarosława Tumidajskiego, Remigiusza Brzyka (ich realizacje także mogliśmy oglądać w Łodzi).

Dzień przyniósł też spotkanie "W poszukiwaniu Czechowa", w którym gośćmi Bogdana Toszy byli specjalistka od teatru rosyjskiego Katarzyna Osińska i asystentka dyrektora Teatru im. Stanisławskiego w Moskwie, Kristina Matwijenko.

Kolejna odsłona przeglądu filmów "Max i Marcel Ophuls" przyniosła pierwszą część dokumentu "Reporterzy wojenni". Część druga będzie pokazana dziś o godz.17.

Również wczoraj w "podziemnej katedrze" na Stokach, czyli w blisko stuletnim zbiorniku wody pitnej, odbyła się próba Kwartetu Czterech Kultur. W tym niezwykłym miejscu zagra on dziś o godz. 18.

- Grałem już w różnych dziwnych miejscach, na przykład w Finlandii była to sortownia ryb, ale w zbiorniku wody zagram pierwszy raz - przyznaje Yuval Gotlibovichi altowiolinista nagradzany w międzynarodowych konkursach. - To miejsce wymaga od nas specjalnego podejścia. Mierzymy się z przestrzenią, w której dźwięk ma aż osiemnasto-sekundowy pogłos. Podczas prób skupiliśmy się na określeniu tempa, z jakim możemy grać, tak, aby dźwięk był czysty. Okazało się, że nie jest ono zbyt szybkie.

Międzynarodowy zespół tworzą ponadto: koncermistrz Filharmonii Łódzkiej Maciej Łabęcki, Max Simon (Niemcy) i Konstantin Manaev (Rosja). Wykonają oni kwartety smyczkowe G. Bacewicz, A. Tansmana, M.Weinbergai E.Schulhoffa. To skrócona wersja programu, który usłyszeliśmy przedwczoraj w Domu Towarzystwa Kredytowego. Na żywo koncertu wysłucha tylko pięćdziesiąt osób, ale będzie on też transmitowany na stronie www.4kultury.pl.

- Myślę, że dla muzyka naturalne jest niepełne zadowolenie z tego co się robi, bo zawsze coś można zagrać inaczej, lepiej - wspomina wtorkowy koncert Yuval. - Ten projekt muzyczny został bardzo dobrze przygotowany, a dla nas jest on po prostu bardzo interesujący.

To właśnie w Łodzi urodził się ojciec Yuvala Gotlibovicha.

- Gdy miał dziesięć lat, w 1957 roku, wyemigrował z Polski do Izraela. Z jego wspomnień wynika, że dzieciństwo miał bardzo szczęśliwe. Ale związki naszej rodziny z Polską sięgają kilka pokoleń wstecz - tłumaczy młody muzyk.

Dzień zakończył pokaz "Merylin Mongoł", spektaklu Teatru Ateneum, w klubie Wytwórnia. Wraz z aktorami, wśród których był Marcin Dorociński, do Łodzi przyjechał reżyser spektaklu, Bogusław Linda. Sztuka Nikołaja Kolady to opowieść o naiwnej dziewczynie, której marzeniem jest wyrwać się z prowincji. Na jej drodze stają siostra alkoholiczka i sąsiad Misza, który ją wykorzystuje. Nadzieją dla dziewczyny jest nieśmiały Aleksy...

Dziś o godz. 12 czeka na nas kolejny z cyklu wykładów, ukazujących artystyczny dorobek Łodzi. O literaturze powstającej w "trudnym mieście" i zmaganiach pisarzy szukających oryginalnego sposobu na ujęcie Łodzi, która "wyłoniła się z niczego" opowie w Hotelu Saviy prof. Tomasz Bocheński. O godz. 16, również w hotelu, Edward Balcerzan, Natalia Woroszylska oraz poeci Justyna Fruzińska i Maciej Robert będą gośćmi spotkania, którego bohaterem będzie poeta rosyjskiej awangardy Giennadij Ajgi.»

(–)
Materiał Organizatorów
21 września 2012

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia