Wariacja na tle surrealizmu

"Bóg 8 dnia" - reż. Anna Piotrowska - Folwark - Praska Metta Artystyczna

Przedstawienie "Bóg 8 Dnia" jest inspirowane życiem i twórczością belgijskiego malarza surrealisty Rene Magritte\'a

Folwark - Praska Metta Artystyczna zaprasza 18 i 19 listopada o g. 20 na spektakl mufmi teatr tańca "Bóg 8 Dnia".

Na świat widoczny na płótnach największy wpływ miała samobójcza śmierć matki artysty oraz jego nietypowe bezdzietne małżeństwo, gdzie miłość właściwa rodzicom została przelana na psa Lou. Postaciami pojawiającymi się w całym okresie twórczości Magritte\'a są fantomy, kobiety o skamieniałych lub owiniętych płótnami twarzach.

Kim jest Bóg 8 Dnia? Ideałem odchodzącego zła, czy nadzieją na to, co nie nadejdzie? Dlaczego tylko 7 dni. Dlaczego nie osiem. Bóg - mężczyzna, Bóg - potęga, Bóg - strach, ósmego - niewiadoma. Zagadka, na którą nie znam odpowiedzi. On patrzy i podgląda, dziwi się kobietom. Widzi je piękne, wydaje się, że rozumie ich świat, ich potrzeby. Jest skrupulatny w widzeniu i w zaspokajaniu ich potrzeb. One są szczęśliwe u jego boku. Ufają mu z naiwnością dziecka. Wiedzą, że należą do niego. Wiedzą, że są ideałem, bez względu na to kim są: kobietą, pól rybą, pół kamieniem, pół mężczyzną, kobietą bez ust, bez twarzy, bez tożsamości, małą dziewczynką zjadającą ptaka, kobietą, której usta zamknął motyl, kobietą, która pragnie dziecka i w zamian ma psa, czy też kobietą, która ucieka wciąż przed życiem patrząc na rwącą rzekę.

Czy Bóg 8 Dnia jest marzycielem, przechadzającym się po krainie nocy i dnia, gdzie światło zmienia swoje znaczenie. W dzień świeci księżyc, w nocy zapala się słońce. Czy też Bóg 8 Dnia zagląda w każde okno - okno życia i namacalnej rzeczywistości, którą można zmierzyć i przemierzyć do ostatniego pyknięcia fajki.

Bóg - spada na ziemię gęstym deszczem w melonikowatej postawie. Udaje, że go nie ma, a jest wszędzie.

Tylko smutno mi, bo ten Bóg nie jest szczęśliwy. On nawet nie wie, że jest Bogiem, nie wie, że nikt o nim nie wie i oni nie wiedzą, że go nawet nie ma. A gdyby wiedzieli, że jest? Może nie byłoby siedmiu dni byłby tylko jeden, jeden-ósmy, pierwszy po siódmym, czyli ósmy. Czym jest liczba osiem? Osiem jest równowagą - pomiędzy dobrem a złem. Po stronie dobra jest mniej zła, a zło przeważa dobro. Osiem to płynna nieskończoność, która trwa w ciągłym ruchu.

(-)
Materiał nadesłany
18 listopada 2010

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...