Wątpliwy moralnie, ale jednak happy end
„To nie było planowane" - reż. Martyna Kowalska, Teatr Lalek Pleciuga w SzczeciniePremiera spektaklu „To nie było planowane" rozpoczęła się od słownej rozgrzewki aktorów z publicznością. Ta interakcja na wstępie była potrzebna, ponieważ to widzowie zgłaszali słowa do kolejnych wydarzeń na scenie.
Swobodne skojarzenia losowane wśród publiczności stawały się motywem dla kolejnych scen. Ta improwizacja, choć groteskowa poruszała społeczne i rodzinne problemy. Między innymi pojawia się temat schematu męskości, które kończy się piciem piwa przez ojca i brawurowym zachowaniem syna, z charakterystycznym epitetem na „k". Tak wygląda wychowanie, któremu bliżej do patologii, niż para - edukacyjnych przechwałek ojca.
Kolejne improwizacje, rozgrywały wątki, w konwencji telenoweli brazylijskiej czy historii komiksowej.
A to wszystko m.in. w przy słowach: konfesjonał, bażant, paprykarz.
Każda improwizacja zaczynała się, jakby osobistą historią pojedynczego aktora, z wytypowanym słowem z publiczności. Potem rozgrywała się akcja lalek – aktorów, poruszająca tematy wzajemnych relacji małżeńsko-sąsiedzkich. Między innymi pojawia się postać żony, nieobecnego męża, który wyjechał do pracy za granicę, dobrego kolegi oraz księdza i syna.
Lalki w swych dialogach, od czasu do czasu, prowadzą monolog wewnętrzny. To dylematy postaci, wobec własnych słabości i społecznych uwarunkowań. W te groteskowe historie wtrącała się na koniec małpka-dziennikarka, zadając pytania na które odpowiedzi im bardziej były prawdziwe, tym bardziej niewygodne.
Całość uzupełniały piosenki w połowie i na koniec spektaklu, które były improwizacją dotychczasowych wątków i słów. Szczególnie piosenka w stylistyce techno, spodobała się publiczności, ze względu na humorystycznie rymowany "przysmak sąsiada" oraz wątpliwy moralnie, ale jednak happy end przedstawienia.
Zaletą spektaklu jest improwizacja, która w interakcji z publicznością gwarantuje za każdym razem inne słowne akcenty. Ciekawa jest również demaskująca społeczne i rodzinne relacje humorystyczna narracja. Zastanawiająca jest jednak mnogość inwencji, stand – up, gra aktorska i lalkarska, dodatkowo wtrącenia dziennikarskie, alter ego postaci i aktorów zza dekoracji. Jakkolwiek jest to interesująca forma spektaklu dla dorosłych.
PREMIERA. Spektakl improwizowany dla dorosłych
Reżyseria: Martyna Kowalska
Obsada: Rafał Hajdukiewicz, Katarzyna Klimek, Maciej Sikorski
Fot. Piotr Nykowski