Wędrowanie

"Songi Teatru STU" – reż. Krzysztof Jasiński – Krakowski Teatr Scena STU

Życie jest teatrem i teatr jest życiem. Życiu towarzyszy ciągła wędrówka, prowadząca człowieka przez różne drogi: miłości, buntu, szczęścia i grzechu. ,,Songi" są opowieścią o wędrówce. O odkrywaniu przed krakowskimi widzami piękna literatury klasycznej i awangardowej, do której kluczem zazwyczaj była piosenka.

Aktorzy wchodzą w mistyczną ciemność sceny. Sceny nieodkrytej i tajemniczej, pustej, podobnej do tej z ,,Wyzwolenia". Drogę oświetlają im lampiony. Krzysztof Jasiński stworzył spektakl metateatralny, który, dzięki metaforze wędrówki, przedstawia historię rozwoju sceny muzycznej Teatru STU.

Po to byś czuł rodzisz się
Po to byś czuł, po to byś szedł
Wędrówka artystyczna związana jest tu z wędrówką ludzką, konkretnie z wędrówką postaci granej przez Daniela Chodynę (aktor zwraca uwagę pięknym głosem). Jest to uniwersalny człowiek, który, w różnych okresach życia, jest na innym etapie wędrówki. Utożsamiany
z klasycznymi bohaterami, Hamletem, Stawroginem, Konradem z ,,Wyzwolenia". Jego kobiecym odpowiednikiem jest postać, w którą wcieliła się Julia Roman - bohaterka uosabiająca w sobie Julię, Ofelię, Pannę Młodą z ,,Wesela". Protagoniści odbywają wspólną wędrówkę, podczas której odkrywają problemy ogólnoludzkie, występują w imieniu zbiorowości, wywołują cienie przeszłości.

Usłysz nasze wołanie
Niech wiatry niosą nasz głos
Niech tajemnica jawą się stanie
Ciemność światłością, jasnym dniem noc.
,,Songi Teatru STU" są hołdem, powrotem do przeszłości, zanurzeniem się w świat słynnych przedstawień muzycznych i ich reinterpretacją. Nie są jednak wskrzeszaniem zmarłych. Aktorzy, dysponujący zniewalającymi głosami, które trzymają w napięciu od początku do końca, są wspaniałymi indywidualnościami twórczymi. Nie muszą odtwarzać oryginalnych występów Zauchy, Grechuty, Rodowicz, Wodeckiego, ani udawać ich ruchu czy charakterystyki głosu. Występują w nowym spektaklu, wykonują utwory w nowych aranżacjach (aranżacje: Krzysztof Herdzin), wkładają w nie nową duszę. Obok wspaniałych kreacji Chodyny i Roman, dwojga głównych bohaterów, niezwykłą siłę mają kreacje zbiorowe, które dają każdemu aktorowi przestrzeń na indywidualny popis. Bohatera prowadzą Kapłani. Andrzej Róg występuje tu jako reprezentant praw i porządków przeszłości, Jeremiasz Gzyl gra momentami antagonistę, chociażby w roli Klaudiusza, Daniel Piotr Antoniewicz czaruje niskim i głębokim głosem. Sylwia Zelek-Golonka, aktorka której głos szczególnie zapadł mi w pamięć w kreacji Panny Młodej w ,,Weselu", tym razem zachwyca między innymi interpretacją utworu ,,W Weronie". Karolina Szeptycka, podobnie jak w ,,Cabarecie", porywa charyzmą. Sceny z Wiedźmami, prowadzonymi przez wspaniałą Agnieszkę Tylutki, wprowadzają widzów w świat nierealny. Do spektaklu tanecznymi ruchami (choreografia: Jarosław Staniek, Katarzyna Zielonka), wkraczają bohaterowie z innej rzeczywistości.

Kłęby, kłęby, kłęby Tytanów i rogate, i rogate widma
Sypią, sypią, sypią gwiazd roje
W wydarte otchłanie.
Spektakl ma charakter fantastyczny, momentami wręcz oniryczny. Dzieje się w nieokreślonej przestrzeni, zawieszonej między szaloną lokomotywą Witkacego, dowcipnej poetyce ,,Pana Twardowskiego", patriotycznej wizji teatru narodu Wyspiańskiego. Wędrówka trwa na wielu poziomach, jest wędrówką ludzką, artystyczną, ale, w kontekście twórczości Wyspiańskiego, również narodową. Rzeczywistość jest nieokreślona, więc spektakl odbywa się bez rekwizytów, stojących na stałe na scenie (wyjątek stanowią bębny, odbijające światło sceniczne – scenografia: Katarzyna Wójtowicz). Bogatą scenografię zastępują wizualizacje (projekcje: Jakub Ziółkowski, Marta Małecka, wykorzystano: ,,Wiedźmy" (2018) – Studio Animacji Plankton TV), które nie tylko przenoszą bohaterów w kosmiczne przestrzenie, ale również przypominają plakaty i zdjęcia ze słynnych realizacji Teatru STU. Aktorzy przemierzają drogę zmieniając kostiumy, które pochodzą z różnych inscenizacji, więc również współtworzyły wędrówkę teatru (kostiumy autorstwa Anny Czyż, Jagny Janickiej, Doroty Ogonowskiej, Justyny Łagowskiej, Katarzyny Wójtowicz). Historia opowiedziana w spektaklu udowadnia jednak, że wędrówka ta nigdy nie prowadzi donikąd, ale także nigdy się nie kończy.

Wędrowanie nasze
nie donikąd bieg
bo zawsze przed nami
cel i drugi brzeg.
Teatr STU wciąż wędruje po zawiłych ścieżkach teatralnej sceny muzycznej, co udowadnia nie tylko świetnymi ,,Songami", ale również zeszłoroczną premierą ,,Zwierciadła w zwierciadle. Labiryntu". Jaki będzie ciąg dalszy tej wędrówki? Słysząc rewelacyjne głosy aktorów teatru, możemy mieć pewność, że kres jej jeszcze długo nie nadejdzie.
W recenzji wykorzystano cytaty z utworów: ,,Abyś czuł" – sł. Leszek A. Moczulski, muz. Jan Kanty Pawluśkiewicz, ,,Usłysz" – sł. Włodzimierz Jasiński, muz. Janusz Grzywacz, ,,Nad zrębem planety" – sł. Stanisław I. Witkiewicz, muz. Marek Grechuta, Jan Kanty Pawluśkiewicz, ,,Wędrowanie" – sł. Leszek A. Moczulski, muz. Jan Kanty Pawluśkiewicz
Aktorzy opisani w recenzji występowali w spektaklu 20 kwietnia. W drugiej obsadzie można zobaczyć: Jako ON i ONA – Dominik Mironiuk i Adriana Kieś, w roli Wiedźm – Kamila Bestry, Maria Tyszkiewicz, Justyna Schneider, Joanna Pocica, Kapłani – Adam Hadi, Kamil Olczyk, Hubert Paszkiewicz.

Zofia Ścigaj
Dziennik Teatralny Małopolska
27 kwietnia 2024

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia