Węgierko do zapomnienia. Patron musi zniknąć

Teatr Dramatyczny im. Aleksandra Węgierki w Białymstoku

Właśnie weszły nowe przepisy, które to nakazują. Teraz ruch należy do sejmiku. Na zawsze z mapy miasta mają zniknąć też tabliczki patronów ulic Leona Kruczkowskiego i Węgierko - pisze Julita Januszkiewicz w Kurierze Porannym.

Po dekomunizacji ulic przyszedł czas na pomniki, szkoły czy teatry. 21 października weszła po cichu ustawa, która to nakazuje. Musi więc zniknąć patron Teatru Dramatycznego, czyli Aleksander Węgierko.

- To nie jest bohater, którego należy upamiętniać. Był dyrektorem teatru z nadania komunistycznej władzy. Teatr zajmował się bardziej propagandą niż sztuką - twierdzi Dariusz Piontkowski, podlaski poseł PiS.

- Nie można wszystkich jedną miarką mierzyć - komentuje Andrzej Lechowski, historyk. Wtórują mu aktorzy. - Węgierko jest wpisany w krajobraz miasta i Polski. Bardzo smutno. Zastanawiam się czy są jakieś furtki, by ta ustawa ominęła teatr - wzdycha Krzysztof Ławniczak.

Teraz radni sejmiku mają 12 miesięcy na zmianę nazwy. Jeśli tak się nie stanie decyzję podejmie wojewoda.

Pisarz i reżyser do wymiany

Mieszkamy tu od ponad 30 lat. Wprowadziliśmy się w stanie wojennym. I ta ulica zawsze nazywała się Leona Kruczkowskiego. Mi ta nazwa w niczym nie przeszkadza, przyzwyczaiłam się do niej - macha ręką Wanda Piwońska, jedna z mieszkanek ulicy Kruczkowskiego na Osiedlu Młodych.

Zgodnie z ustawą dekomunizacyjną miasto musiało do 2 września zmienić nazwy ulic, których patronami byli komuniści. W naszym mieście dotyczyło to jedenastu ulic. I tak, z mapy zniknęli m.in. gen. Zygmunt Berling, Julian Leński i Armia Ludowa.

Okazało się, że lista niezgodnych z przepisami nazw ulic jest jednak dłuższa. Bo do wymiany są jeszcze trzy ulice. Ich patronami są m.in. Leon Kruczkowski (pisarz, autor dramatu "Niemcy", po wojnie działacz PZPR), Aleksander Węgierko (reżyser, założyciel Teatru Dramatycznego w Białymstoku). Zmiany wymaga też ulica I Armii Wojska Polskiego. Dlaczego magistrat wcześniej nie zajął się tym?

- Zwróciliśmy się z prośbą do Instytutu Pamięci Narodowej o weryfikację. Instytut sporządził wykaz ulic, których nazwy powinny ulec zmianie oraz wykaz ulic, których nazwy mogą pozostać bez zmian, pod warunkiem zmiany treści uzasadnienia do uchwał - tłumaczy Anna Kowalska z białostockiego magistratu. Zapewnia, że ulice Leona Kruczkowskiego i Aleksandra Węgierki nie zostały wyszczególnione w żadnym z tych wykazów. - Dlatego nazwy tych ulic nie zostały zmienione - mówi urzędniczka.

Teraz zajmie się tym Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski. Dostał właśnie od prezesa IPN informację końcową. Jest w niej napisane, że na terenie województwa podlaskiego należy wymienić jeszcze nazwy na 14 ulicach. Znajdują się one m.in. w Gąsówce Starej (gmina Łapy), Kleosinie (gmina Juchnowiec Kościelny), Bielsku Podlaskim, Dąbrowie Białostockiej, Wysokiem Mazowieckiem.

- Najpierw musimy to zweryfikować. Dlatego wystąpiliśmy do białostockiego Instytutu Pamięci Narodowej o uzasadnienie stanowiska - tłumaczy Anna Idźkowska, rzeczniczka wojewody podlaskiego.

Następnie wojewoda wyda zarządzenie zastępcze do 2 grudnia. Wtedy nada nowe nazwy tym ulicom. I nie będzie musiał nikogo pytać o zdanie.

- Nie ma w ustawie zapisu o konsultacjach z mieszkańcami - mówi Idźkowska.

Julita Januszkiewicz
Kurier Poranny
25 października 2017

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia