Wieczór dwóch par, czyli koniec niewinności

"Showtime" - reż: M. Siegoczyński - Teatr Praga w Warszawie

Michał Siegoczyński w "Showtime" ponownie bada piekło związków. W ubiegłorocznym "2084" bohaterowie przed upadkiem zdecydowali się na rozstanie. Marta, Paul, Nick i Milla tej decyzji nie podejmują. I spadają na dno.

Dwie różniące się wiekiem pary spotykają się pewnego wieczoru w domu tych starszych. Marta (Ewa Kasprzyk) - dojrzała, rozczarowana życiem kobieta. Paul (Krzysztof Franieczek) - jej mąż, sprawiający wrażenie ironicznego cynika. Nick (Antoni Pawlicki) - młody wilczek, który, jak podkreśla, ukończył Yale z wyróżnieniem. I Milla (Anna Kłos) - jego dziewczyna, laleczka o pustym spojrzeniu. Początkowo jest jak w filmie o pięknych i bogatych. 

Rozmawiają, ale nie patrzą na siebie, kwestie przez nich wypowiadane padają w przestrzeń. Konwencjonalną sytuację łamie Paul, który rozbiera się i wykonuje dziki taniec techno. To jeden z pierwszych znaków, że tego wieczoru nie odbywa się zwyczajna grzecznościowa wizyta.

Siegoczyński stopniuje emocje i serwuje sceny budzące śmiech, ale i narastające przerażenie. Głównie ludźmi, których obserwujemy. Siłowe zmagania obu mężczyzn, którym sekundują Marta i Milla wykonujące absurdalny taniec cheerleaderek z kolorowymi pomponami. Erotyczne spotkanie Marty i Nicka w wannie, przypominające marzenie senne. Chwila intymności Nicka i Milli o poranku, która mimo bliskości, jaka w nich jeszcze istnieje, nie pozostawia złudzeń, co do kierunku, w którym zmierzają. Oni już znaleźli się na drodze, którą kiedyś przeszli Paul z Martą. Wszystko doprowadzi do finałowej orgii, w której pożądanie zastępuje mechaniczne układy.

"Showtime" to chyba jeden z najzimniejszych spektakli Siegoczyńskiego. Bezwzględnością w przedstawianiu postaci przypomina powieści Houllebecqa. Pokazuje ludzi wypalonych, potrzebujących ekstremalnych wrażeń, aby poczuć cokolwiek.

Dramat Edwarda Albeego "Kto się boi Virginii Woolf?" posłużył Siegoczyńskiemu tylko jako materiał wyjściowy do kolejnej w jego karierze autorskiej historii. Opowieści wymagającej wiele od aktorów, którzy grają nie tylko kreacją postaci, ale i swoją prywatnością. Słabszej w momentach improwizacji, na które pozwala reżyser, ale wywołującej mocne wrażenie na widzu.

Agnieszka Rataj
Zycie Warszawy
26 stycznia 2010

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...