Wierzę piosence
3. Europejski Festiwal im. Jana KiepuryEdyta Geppert na Festiwalu im. Jana Kiepury. Na Europejskim Festiwalu im. Jana Kiepury z recitalem "Kocham cię życie" wystąpiła Edyta Geppert, która przedstawiła utwory z najnowszej płyty zatytułowanej "Wierzę piosence", zaśpiewała też kilka swoich starych przebojów.
Pochodząca z Nowej Rudy Edyta Geppert (w roku 1984 wygrała Przegląd Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu) zawsze starannie dobiera repertuar. Niezmiennie śpiewa o czymś, co uważa za istotne dla siebie i dla innych. Ostatnio daje temu wyraz w w sarkastycznym utworze: "To się nie sprzeda, pani Geppert".
"Jeżeli piosenka mi się podoba, to zupełnie nie ma dla mnie znaczenia, kto ją napisał. Mistrz czy debiutant? Ważne, żebym przy pierwszym czytaniu tekstu czy słuchaniu muzyki poczuła dreszczyk emocji, który później w czasie koncertów będę się starała przerzucić przez sceniczną rampę" - tak na swojej stronie internetowej napisała wokalistka, która równie chętnie sięga po utwory napisane przez tak znane osoby, jak: Jacek Cygan, Wojciech Młynarski, Magda Czapińska, Seweryn Krajewski, Włodzimierz Korcz (skorzystała nawet z kompozycji Fryderyka Chopina), jak też twórców, którzy nie zdobyli jeszcze powszechnego uznania, ale mają coś istotnego do przekazania.
W Krynicy Edycie Geppert towarzyszyli: jej mąż Piotr Loretz (scenariusz, reżyseria, prowadzenie), Krzysztof Herdzin (fortepian) i Jerzy Szarecki (obsługujący konsolę). Artystka rozpoczęła koncert balladą z repertuaru Andrzeja Rybińskiego "Nie płacz maleńka, szkoda łez". Z ostatniej płyty "Wierzę piosence" usłyszeliśmy m.in. "Cień księżyca", "Na Krakowskim czy w Nohant" oraz nową wersję "Jaka róża, taki cierń". Były też stare przeboje, nie zabrakło nastrojowej modlitwy "Zamiast". A "do śmiechu" bohaterka wieczoru zaśpiewała satyryczną piosenkę Mariana Hemara "Mój mąż" dedykowaną obecnemu na scenie Piotrowi Loretzowi.
Artystka pożegnała się z widownią przebojem, z którego zaczerpnęła tytuł do swojego recitalu: "Och, życie, kocham cię nad życie".
