Wizje Szekspira

"Burza" - reż. Ada Milea - Teatr Bulandra w Bukareszcie, Rumunia

"Burza" reż. Ada Milea to spektakl z zagranicznego programu, wystawiony przez Teatr Bulandra z Bukaresztu na 26. Festiwalu Szekspirowskim w Gdańsku. Dzieło Szekspira odnalazło całkowicie nową, świeżą i nad wyraz współczesną formę interpretacji.

Wielobarwna scenografia i wyraźnie wesoły charakter utworu – to z pewnością spektakl, którego widownia się nie spodziewała. W mojej opinii to przedstawienie muzyczne, które pozostanie w pamięci widza na długo lub zostanie zapomniane bezpośrednio po opuszczeniu sali. W przypadku tej "Burzy" nie ma miejsca na kompromisy.

Na wyspie Kalibana odnajdujemy od groma splątanych kabli, sprzęt elektroniczny, nawał technologii i mały, symboliczny stos książek, na którym zasiada Prospero. Wyspa jest idealnym miejscem, aby z pomocą Ariela opracować plan rozpętania burzy. W tym przypadku nie mamy do czynienia z jednym duchem, lecz z dwoma. Nie uważam jednak, aby zdublowanie postaci Ariela miało związek z przebiegiem zdarzeń w dramacie, natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę potrzeby technologiczne, to jest to o wiele bardziej racjonalny argument.

Całość utworu opowiedziana jest nie słowami, a śpiewem. Jak mówią sami twórcy, inspiracją do powstania "Burzy" były słowa wypowiedziane przez Kalibana w dramacie: „[...] wyspa jest pełna przyjemnych Dźwięków i śpiewów, które nic nie szkodzą. Czasem brzdąkanie setek instrumentów Słyszę wokoło, a czasem się budzę I jakieś głosy znów mnie usypiają [...]". I jest to właściwie doskonała definicja, ponieważ w inscenizacji widz doświadcza różnorakiej fonetyki, która przeplata się z barwnymi tonami głosów aktorów. Doskonale radzących sobie z wydobywaniem z siebie zaskakujących tonów. Naśladowanie echa, brzdęknięcia, świergoty czy szelesty, które kojarzone są z instrumentami, tutaj mogliśmy usłyszeć wprost ze strun głosowych artystów.

Dynamicznie zmieniające się akty, dzięki swojej płynności, zachowały doskonałe tempo spektaklu. Bez konieczności przyspieszania lub zwalniania biegu wydarzeń. Aktorzy bez trudu odnajdywali się w swoich rolach i nawet nagłe zmiany i przeistaczanie się w inne postaci nie stanowiły dla nich kłopotu. Co więcej, ukazały ich jako ekspresyjne i wielobarwne charaktery: Cătălin Babliuc w roli Kalibana, Antonio – Ferdynanda, Lucian Iftime jako Prospero, Król i Stefano, dalej Silvana Negruţiu w roli Mirandy i Trinkulo (w tym przypadku Trincoola o płci żeńskiej) oraz Ariel, w którego wcieliły się Anca Sigartău i Maria Veronica Vârlan.

Grze aktorów towarzyszyła doskonale dobrana ścieżka dźwiękowa autorstwa Alin Teglaş oraz barwna scenografia opracowana przez Andu Dumitrescu. Wyspa Kalibana w "Burzy" jest niczym wyspa złudzeń lub snów. Pełna kolorów, halucynacji, dezorientacji aktorów, którzy – w pewnym momencie przez czary Ariela – nie wiedzą kim są oraz co jest prawdziwe.

"Burza" w reż. Ada Milea to odważna i zaskakująca inscenizacja przedstawiająca całkowicie nową perspektywę dramatu. Warto jednak pamiętać, że gdy sięgamy po dzieło Szekspira, granica między farsą a opowiedzeniem poważnej, wówczas, historii jest bardzo cienka. Spektakl wielokrotnie oscylował na granicy.

Aleksandra Wojciechowska
Dziennik Teatralny Trójmiasto
2 sierpnia 2022
Portrety
Ada Milea

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...