Wokół premiery

"Iwona, księżniczka Burgunda" - reż: Attila Keresztes - Teatr Śląski w Katowicach

W czwartek 18 lutego odbyło się pierwsze w nowym roku spotkanie z prasą w Teatrze Śląskim poświęcone wydarzeniom, które odbędą się w najbliższych miesiącach roku 2010.

Już 26 lutego na Dużej Scenie Teatru Śląskiego odbędzie pierwsza w tym roku premiera spektaklu „Iwona, księżniczka Burgunda”. Będzie to pierwsze od dwudziestu trzech lat wystawienie „Iwony...” na śląskiej scenie, gdyż ostatnia jej premiera odbyła się w 1987 roku.

Sztukę reżyseruje węgierski twórca Attila Keresztes. Dlaczego akurat ten reżyser i ten dramat? Otóż - jak śpieszy z wyjaśnieniami dyrektor Bradecki - podczas jego wizyty na Węgrzech, gdzie prowadził warsztaty z reżyserii, zapoznał się z węgierskim reżyserem, który - podczas warsztatów - wykonał czwarty akt „Iwony, księżniczki Burgunda". Podobno wynik tej pracy był bardzo zaskakujący i obiecujący, dlatego też Tadeusz Bradecki zaprosił Keresztesa do Polski, aby wyreżyserował sztukę w całości w Teatrze Śląskim w Katowicach. Reżyser jest świadomy wagi dramatu i jego autora w Polsce, uważa zresztą Gombrowicza za jednego z najlepszych polskich pisarzy, lecz wiele na temat samej inscenizacji nie chce zdradzać.


Jak przebiega współpraca węgierskiego reżysera i jego pomocnika, scenografki Bianki Imeldy Jeremias z zespołem aktorów Teatru Śląskiego? Komunikują się za pomocą tłumacza, aczkolwiek nie jest to łatwa sytuacja. Jednak, jak zapewnił reżyser, to, czego nie da się przetłumaczyć werbalnie, da się wyrazić językiem teatru. Ponadto reżyser spektaklu jest zadowolony ze współpracy z aktorami, wcale się nie denerwuje, jest bardzo spokojny i cieszy się, że może tutaj pracować, albowiem polski teatr to, jak sądzi on i inni Węgrzy, jeden z najlepszych teatrów w Europie. Co więcej Attila Keresztes, który pracował w wielu teatrach zarówno rumuńskich jak i węgierskich stwierdził, że Teatr Śląski to świetne miejsce pod względem zespołu aktorskiego, infrastruktury i zaplecza (stać go na takie porównania właśnie dlatego, iż pracował w wielu teatrach).

Co najważniejsze - podkreśla dyrektor artystyczny Tadeusz Bradecki - patronat nad premierą objęła Unia Teatrów Europy, organizacji skupiającej kilkadziesiąt najwybitniejszych teatrów europejskich, mającej na celu propagowanie współpracy ponadnarodowej oraz podtrzymywanie różnorodnej i przebogatej w Europie tradycji teatralnej.

W roli tytułowej wystąpi Agnieszka Radzikowska, na co dzień aktorka Teatru Nowego w Zabrzu, jest związana jednak ze śląską sceną nie od dziś. Jak sama wspomina, to tutaj debiutowała w wieku 18 lat statystując w „Chryjach z Polską". Ponadto występowała również w innych sztukach Teatru Śląskiego: „Pan Paweł", „Pułapka" i „Najstarsza profesja".  

Obecny na konferencji Jerzy Głybin, grający w „Iwonie..." postać Szambelana metodę pracy reżysera określił jako dokładanie cegiełki do cegiełki i układanie przemyślanej mozaiki. „Zostawia sporo miejsca dla aktora, ale kontroluje przebieg pracy. Co ważne - wypełnia akcję sceniczną tym, co jest poza tekstem. Jako aktorzy przyjmujemy bez oporów jego koncepcje ról - zgadzamy się z nim." - mówi Jerzy Głybin. W pozostałych rolach zobaczymy m.in.: Michała Rolnickiego, Grzegorza Przybyła, Annę Kadulską.  

Przygotowania do premiery „Iwony..." stała się również przyczynkiem do spotkań w związku z literaturą Witolda Gombrowicza jak i z samym autorem.

Już na kilka dni przed premierą - 24 lutego o godzinie 15.00 na Scenie Kameralnej odbędzie się spotkanie z realizatorami spektaklu pod intrygującym tytułem - „Iwona, księżniczka Czardasza". O okolicznościach powstania i o tekście dramatu dyskutować będą: reżyser Attila Keresztes, scenografka Bianca Imelda Jeremias oraz Nina Kiraly - profesor Uniwersytetu w Budapeszcie, krytyk i teoretyk teatralna.

Zaś 25 lutego o godzinie 15.00 na Uniwersytecie Śląskim odbędzie się panel dyskusyjny „Aktualność Gombrowicza". Spotkanie będzie miało charakter naukowy, gdyż jego gośćmi będą wykładowcy uniwersyteccy: Nina Kiraly (Uniwersytet w Budapeszcie), Klementyna Suchanow (Uniwersytet Wrocławski), Jerzy Jarzębski, Józef Olejniczak (Uniwersytet Śląski) oraz pisarz Janusz Margański. 

Warto również dodać, że oprócz najnowszej premiery i zdarzeń z nią związanych Teatr Śląski przygotowuje nowy program pod nazwą Europejska Witryna Teatralna, polegający na prezentacji w Katowicach spektakli teatrów należących do Unii Teatrów Europy. W najbliższym czasie wystąpią teatr z Cluj na Węgrzech, z Ostrawy w Czechach oraz z Stadt w Austrii. Propozycja ta wpisuje się w działania miasta Katowice w walce o Europejską Stolicę Kultury 2016.

Marta Odziomek
Dziennik Teatralny Katowice
20 lutego 2010

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...