Wstyd

Całkowicie różne i nieprzystawalne światy

Dzisiejszy świat feministek i pryncypialnych zasad ruchu #MeToo oraz świat sprzed 40 – 50 laty, zwłaszcza w branży filmowej, to dwa całkowicie różne i nieprzystawalne światy: różne systemy wartości, różne kodeksy moralne, różne postępki i różne ich oceny.

Rozliczanie dzisiaj za wczoraj bywa ryzykowne, a w przypadku Romana Polańskiego ryzykowne podwójnie, bo przecież jedyne udowodnione mu przestępstwo seksualne (Samantha Geimer!) etycznie zostało zamknięte, publicznie padły słowa przepraszam i wybaczam, a wszyscy przez szereg lat pochylali się nisko przed talentem reżysera i jego dorobkiem.

Dlatego to co wygadywała wczoraj prowadząca Galę rozdania Cezarów aktorka świadczyło (najdelikatniej mówiąc, żeby nie wykropkowywać) o braku kultury, bo jak nazwać aluzje do niskiego wzrostu Polańskiego, żydowskiego chłopca z okupacyjnego Krakowa (bajkowy „krasnoludek Apsik"!), jak ocenić jej określenie znakomitego „Oficera i szpiega", ważnego dla historii Francji, że to „film o pedofilii w latach 70." – wstyd i jeszcze raz wstyd! (29.02)

Krzysztof Orzechowski
Dziennik Teatralny
29 lutego 2020
Portrety
Roman Polański

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia