Wydarzenia, które zmieniły miasto

"Bzik tropikalny" - początek nowego teatru

"Witkacy dla miłośników Tarantino", "Najbardziej błyskotliwy debiut ostatnich lat", "Wydarzenie sezonu". "Krakowski reżyser znalazł sposób na Witkacego lat 90." - pisano po premierze "Bzika tropikalnego", która odbyła się 18 stycznia 1997 r. w Teatrze Rozmaitości.

Recenzenci podkreślali, że spektakl jest "odważny, energetyczny", że teatr przemówił językiem młodej widowni, nawiązał do jej muzyki, filmów. Już wtedy zdawaliśmy sobie sprawę, że pojawił się nowy talent, niebanalna osobowość, która wstrząśnie warszawskim teatrem. 

Reżyser - student krakowskiej PWST - wyszedł po premierze do oklasków w egzotycznej masce Demona i - jak przyzna się 13 lat później - sam przeżył wtedy coś, co mogło przypominać trans. Tylko nieliczni znali wówczas jego prawdziwe nazwisko. Ukrywający się pod pseudonimem Horst D\'Albertis, zafascynowany filozofią Wschodu, pod wpływem swoich podróży m.in. do Indii, Nepalu, Tybetu i Chin stworzył spektakl o bardzo specyficznym klimacie, w którym wykorzystał wątki z dwóch dramatów Witkacego: "Mister Price, czyli Bzik tropikalny" i "Nowe wyzwolenie".

"Bzik tropikalny" szybko stał się spektaklem kultowym, przyciągając do Teatru Rozmaitości młodą publiczność, która reagowała w teatrze jak na koncercie rockowym. Kilka miesięcy później Grzegorz Jarzyna - już pod swoim nazwiskiem - został dyrektorem artystycznym Teatru Rozmaitości, a z czasem stworzył tam jedną z najbardziej oryginalnych scen na mapie teatralnej Polski, bez której dziś trudno wyobrazić sobie Warszawę.

Cały artykuł w Gazecie Wyborczej

Dorota Wyżyńska
Gazeta Wyborcza Stołeczna
12 stycznia 2010
Portrety
Grzegorz Jarzyna

Książka tygodnia

Ziemia Ulro. Przemowa Olga Tokarczuk
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak
Czesław Miłosz

Trailer tygodnia