Wymyślić akt projekcji od nowa

„Nickel Boys" - scen. RaMell Ross, Joslyn Barnes - reż. RaMell Ross - USA

„Nickel Boys" rozpoczyna się od kadru z kamerą skierowaną na niebo, aby następnie skręcać na boki zatrzymując się na pobliskim gaju pomarańczowym i ostatecznie powrócić z powrotem w górę.

 W ten sposób już od pierwszych minut filmu mamy świadomość, że oglądamy świat oczami głównego bohatera. Potem okaże się, że właściwie dwóch głównych bohaterów - Ethan Herisse i Brandon Wilson wcielają się w role Elwood'a i Turner'a, którzy są jednymi z czarnoskórych wychowanków zakładu poprawczego Nickel Academy na Florydzie w latach 60.

Sama instytucja inspirowana jest Dozier School - poprawczakiem dla Afroamerykanów, który działał nieprzerwanie od 1900 do 2011 roku i wielokrotnie przez ten czas łamał prawa osadzonych. W wyniku śledztwa z 2009 roku odnaleziono na terenie dookoła placówki groby ofiar. Na podstawie tych wydarzeń powstała nowela „The Nickel Boys", którą napisał Alfred N. Whitehead, a za nim historię zekranizował RaMell Ross.

Reżyser ma na swoim koncie raptem trzy produkcje, wszystkie jednak wielokrotnie nagradzane. Przez New York Times określany jest jednak jako reżyser, który wymyślił na nowo akt projekcji filmowej. W końcu film w całości nakręcony jest z pierwszej osoby opowiadając historię oczami głównych bohaterów.

Zabieg ten, choć z pewnością może momentami przytłaczać, a nawet dla niektórych widzów powodować odczucie przerostu formy nad treścią, potęguje odczucie duszności i niepokoju, jakie towarzyszy bohaterom. W końcu widz oglądając świat oczami Elwood'a lub Turner'a na chwilę niemal staje się nim.

A historia pełna jest niesprawiedliwości, krzywdy i tragedii, której nie sposób uniknąć.

Zofia Soboń
Dziennik Teatralny Warszawa
4 marca 2025
Wątki
KinoFani

Książka tygodnia

Małe cnoty
Wydawnictwo Filtry w Warszawie
Natalia Ginzburg

Trailer tygodnia