Z Broadway'u na deski Romy

W dniu premiery musicalu na scenie wystąpił duet w składzie - Natalia Krakowiak i Łukasz Zagrobelny (w rolach głównych duet ten występuje na przemian z Weroniką Bochat i Rafałem Drozdem). Wokalista znany szerokiej publiczności z musicali "Les Miserables" czy "Deszczowa Piosenka" oraz autorskich singli, na scenie ROMY w towarzystwie Natalii Krakowiak wystąpił po raz pierwszy. Doświadczenie sceniczne Zagrobelnego stanowi więc doskonałe dopełnienie umiejętności młodej artystki, która uwodzi widza ogromnym talentem. Po jej debiucie w głównej roli trudno uwierzyć, że to dopiero początki jej kariery na dużej scenie.

Bohaterowie "5 ostatnich lat" znajdują się w przełomowym momencie swojego związku. Po kilku latach znajomości i małżeństwa rozstają się, czego domyślamy się już na początku dramatu. Nie wiemy niczego poza tym, że łączyło ich (choć nie wykluczone, że nadal łączy) wielkie uczucie. Z czasem poznajemy ich związek lepiej - Cathy zagląda w przeszłość i zaczyna wspominać ich znajomość od samego początku, Jamie czyni odwrotnie - najpierw analizuje ostatnie wspólne chwile, krok po kroku wracając myślami do momentu, w którym się poznali. Zabieg łączący dwie perspektywy czasowe wprowadza w prologu pewną dezorientację, szybko staje się jednak zrozumiały i sensowny, bowiem bohaterowie podążają wspomnieniami w przeciwnych kierunkach, by w pewnym momencie spotkać się w jednym punkcie.

Spektakl w reżyserii Wojciecha Kępczyńskiego jest nowoczesnym love story, choć za sprawą walorów artystycznych, wychodzi poza tę konwencję. Historia ta przywołuje problemy bliskie współczesnemu widzowi. Związek głównych bohaterów rozpada się w obliczu pierwszych napotkanych problemów związanych z karierą, obowiązkami, wiernością. Cathy jest aspirującą aktorką i wokalistką, jej mąż osiąga status gwiazdy pisarstwa już na początku ich związku. Oboje inaczej patrzą na swoją pracę i związane z nią wyrzeczenia. Ona wciąż uważa, że stać ją na więcej, on ją wspiera, ale pokusy związane z rozpoznawalnością zaczynają brać górę. To trochę opowieść o zagubieniu człowieka w świecie pełnym wielu możliwości, o człowieku, który nie odpowiada już tylko za siebie samego, dlatego jego wybory i związane z nimi decyzje mają szczególne znaczenie oraz dalekosiężne skutki.

Musical "5 ostatnich lat" to rozpisana na dwa głosy, pięknie opowiedziana historia, która szczerością aktorów zaskarbia sobie serca widzów. Ze względu na gatunek, podstawowe znaczenie ma w tej inscenizacji muzyka, z którą jesteśmy na sali od początku do samego końca, nawet w tych momentach, kiedy nie ma z nami aktorów. Jest to zasługa kameralnego zespołu, wykonującego utwory popowe, jazzowe, rockowe i klasyczne, które wprowadzają w sytuacje z życia bohaterów, zapowiadają zmiany, a nie tylko je odzwierciedlają. Przy ich akompaniamencie utwory o prostej, czytelnej i humorystycznej wymowie wykonują artyści, od których przez cały czas trwania spektaklu nie sposób oderwać oczu ani uszu.

"5 ostatnich lat" to prosta historia miłosna opowiedziana za pomocą magicznych słów, gestów i dźwięków. Warto zobaczyć.