Z czego śmieją się na Wyspach?
"Biznes" Těšínské divadlo - Scena Polska w CieszynieNorman Harris i Stanley Bigley - dwóch ciapowatych, angielskich bussinesmanów postanawia sprzedać podupadającą firmę. A że biznes to nie zabawa dla grzecznych pensjonarek, bez podstępu się nie obejdzie. Panowie zapraszają do hotelu dwie efektowne panie do towarzystwa, mające rozmiękczyć serca i portfele zagranicznych kontrahentów.
Tak się jednak składa, że i przybywający do Londynu goście uknuli nie mniej chytry plan z owymi damami związany. Nim jednak dojdzie do decydującej konfrontacji, w hotelu niespodziewanie pojawią się żony, plącząc jeszcze gęściej ten węzeł obopólnych knowań i forteli. A to dopiero początek komplikacji - niebawem zjawią się kolejni, nieopatrznie zaproszeni goście...
Farsa jest specyficznym rodzajem komedii – to gatunek, w którym dominuje tzw. dowcip sytuacyjny. Źródłem komizmu jest więc nie tyle sam charakter bohaterów, czy też słowny żart zawarty w tekście, lecz przede wszystkim nieustannie zmieniające się okoliczności, w jakie popadają bohaterowie.
Nie inaczej jest w tym przypadku. Może dlatego sztuka rozkręca się wolno, początek jest wręcz nużący, przegadany i – co najgorsze dla komedii – nieśmieszny. Im dalej jednak w las, tym zieleni więcej: wraz z nakładaniem się na siebie kolejnych kłamstw, nieporozumień i przedziwnych zbiegów okoliczności, sytuacja robi się coraz ciekawsza. Drobne kłamstewka w stanie inicjalnym, na dalszych dystansach zmuszają bohaterów do zaskakujących i coraz bardziej absurdalnych zachowań. Teraz każda kolejna, mniej lub bardziej zaskakująca wolta scenariusza budzi na widowni głośne wybuchy śmiechu. Stopniowo odsłania się finezja i precyzja, tego – skądinąd typowego dla farsy – scenariusza.
I choć dialogi bywają toporne, postacie płytko i schematycznie nakreślone, to całość płynnie prowadzi widownię od wstępnych, jakby kurtuazyjnych chichotów, aż do gwałtownych, trzewialnych niemal ryków. Oglądanie tej farsy jest jak przechadzka w górach: z początku płasko, opornie, nieciekawie. Im jednak bliżej szczytu, tym wrażenia lepsze. I wreszcie kulminacja, gdzie wątki zostają efektownie połączone, panie nie mniej efektownie roznegliżowane, a nasycona widownia trzyma się za obolałe brzuchy. Jesteśmy na szczycie, a teraz trzeba z niego zejść. Niestety, autorzy sztuki schodzą w dół powoli i nieśpiesznie - jeszcze kilkanaście minut musimy wysiedzieć w fotelach, patrząc, jak gasnąca i spełniona już fabuła pełznie w stronę niczym nie zaskakującego finału. Śmiech jest teraz ledwie rachityczny, a morału brak – końcówka jest ewidentnym błędem scenariusza.
Co do samego wystawienia sztuki przez artystów Sceny Polskiej w Czeskim Cieszynie to nie sposób oprzeć się wrażeniu, że jest to wykonanie kanoniczne, by nie powiedzieć sztampowe. Reżyser reżyseruje prosto z podręcznika, scenograf robi scenografię z klasyczną, angielska flegmą, zaś aktorzy grają farsowo, czyli przesadnie. Zwłaszcza panie – zmarznięte w dość skąpych ubrankach – mają tendencję do szarż aktorsko niemiłosiernych. A że i w przesadzie przesadzić można, to efekt bywa różny (choć przyznać trzeba, że Pani Katarzyna Wójczyk w roli Sabriny galopuje przepięknie).
Panowie także nierówno. Aktorzy, obsadzeni w rolach zagranicznych interesantów, są jacyś nieprzekonujący, jakby nie do końca trafnie dobrani. Za to duet głównych bohaterów skontrastowany niezwykle trafnie. Zwłaszcza rola safandułowatego Normana w wykonaniu Janusza Kaczmarskiego to prawdziwa perełka – postać przyciąga uwagę, nawet nie będąc bezpośrednio zaangażowaną w akcję.
Ogólnie mówiąc, mamy przed sobą solidną i konwencjonalną interpretację. Czy to zarzut? A czy można mieć pretensje do piekarza, że chleb według przepisu piecze? Kto ma chęć na wuzetkę niech idzie do cukierni. A kto ma natomiast ochotę na czystą, bezpretensjonalną zabawę oraz konfrontację z humorem odmiennym od propozycji naszych krajowych „rozśmieszaczy”, ten z pewnością nie będzie rozczarowany.
Těšínské divadlo - Scena Polska Czeski Cieszyn
"Biznes"
reżyseria: Rudolf Moliński
tłumaczenie: Elżbieta Woźniak
scenografia: Izabela Dzidowska
Inspicjent, sufler: Anna Kaczmarska
Obsada:
Stanley Bigley - Ryszard Pochroń
Norman Harris - Janusz Kaczmarski
Hilda Bigley - Anna Paprzyca
Rose Harris - Joanna Litwin-Widera (gośc.)
Kurt Hoffman - Grzegorz Widera
Sven Uberg - Dariusz Waraksa
Sabrina - Katarzyna Wojczyk
Valerie - Anna Jędrzejak (gośc.)
data premiery: 23 stycznia 2009r.