Zachowanie dyrektora nieetyczne i godzi w dobro teatru

Radni uznali, że zachowanie dyrektora Teatru Groteska, Adolfa Weltschka, jest nieetyczne i godzi w dobro teatru

Radni przyjęli uchwałę kierunkową w sprawie działań dyrektora Teatru Groteska Adolfa Weltschka. Chodzi o zabezpieczenie etatów dla dotychczasowych pracowników teatru i umożliwienie przyszłemu dyrektorowi bezkonfliktowego przejęcia obowiązków w nadchodzącym sezonie.

Do porządku obrad środowej sesji rady miasta radni wprowadzili projekt uchwały kierunkowej, skierowanej do prezydenta Krakowa. Chcą go zobowiązać do podjęcia wszelkich możliwych i dozwolonych prawem działań, zmierzających do zapewnienia płynnego funkcjonowania Teatru Groteska w najbliższych miesiącach oraz zabezpieczenia etatów dla dotychczasowych pracowników teatru i umożliwienie przyszłemu dyrektorowi teatru „bezkonfliktowego przejęcia obowiązków w nadchodzącym sezonie teatralnym".

To pokłosie działań Adolfa Weltschka z ostatnich tygodni. Jak informowaliśmy, dotychczasowy dyrektor żegna się z teatrem 31 sierpnia. Na moment przed końcem swojej kadencji rozpoczął jednak zatrudnianie na etat nowych aktorów. I to bez porozumienia z następcą.

- Dyrektor najpierw podpisał nową umowę ze specjalistką ds. biurowych, pracującą w sekretariacie. Potem zatrudnił nową garderobianą, a teraz - przynajmniej trzech nowych aktorów. Dochodzą do nas informacje o czwartej osobie, która ma dołączyć do zespołu artystycznego. Wszystko w atmosferze tajemnicy, ponieważ dyrektor Weltschek o niczym nas nie informuje, a dyrektor Suszczyński o niczym nie wie - informuje aktorka Katarzyna Kopczyk, szefująca Komisji Zakładowej Związku Zawodowego Aktorów Polskich w Grotesce.

Aktorzy, których umowy o pracę kończą się 31 sierpnia, obawiają się, że w związku z zatrudnieniem nowych osób mogą stracić pracę.

Zatrudnienie na etacie nowych osób zablokuje możliwość przedłużenia dotychczasowych umów
Karol Suszczyński, który od 1 września ma objąć dyrektorską posadę w teatrze, mówi w rozmowie z „Wyborczą": - To niepokojąca sytuacja, ponieważ nie znam szerzej osób, które Adolf Weltschek teraz zatrudnił. Nie widziałem ich na scenie i nie wiem, na ile odnajdą się w teatrze lalkowym i koncepcji artystycznej, jaką przygotowałem dla Groteski. Nie opracowywałem repertuaru z myślą o nowych nazwiskach, zależy mi na zaangażowaniu dotychczasowego zespołu. Tyle że zatrudnienie na etacie nowych osób zablokuje możliwość przedłużenia umów ludziom, którzy w tym teatrze pracują od lat.

Aktorki Groteski: To dla nas sprawa życia i śmierci
Ta sytuacja zaniepokoiła również krakowskich radnych, stąd uchwała kierunkowa, przygotowana przez klub Kraków dla Mieszkańców. Zdaniem radnych zachowanie obecnego dyrektora jest nieetyczne i godzi w dobro teatru poprzez uniemożliwienie nowemu dyrektorowi podejmowania decyzji kadrowych stosownie do jego wizji i jego planów prowadzenia teatru, a także osłabia morale wszystkich aktorów.

Radni obawiają się, że wieloletni pracownicy, którzy mają jedynie umowy czasowe, prawdopodobnie będą musieli pożegnać się z pracą po 31 sierpnia z uwagi na brak wolnych etatów na stanowiskach aktorskich.

Podczas dyskusji nad projektem głos zabrały dwie aktorki zatrudnione w Grotesce. - Nie zostawiajcie nas bez pomocy - apelowała Katarzyna Kopczyk. - To dla nas sprawa życia i śmierci, nie żartuję - dodawała.

- W naszym odczuciu obecna sytuacja jest poważna. Liczymy na wsparcie. Nie chcemy być z tym sami, mamy nadzieję, że uda się rozwiązać ten problem - apelowała do radnych Maja Spychaj-Kubacka.

Wtórowała im posłanka Lewicy Daria Gosek-Popiołek: - Miasto, które stoi kulturą, musi dbać o ludzi kultury, dając im stabilizację. Nie ma kultury i sztuki, jeśli ludzie nie mają pewności, czy za miesiąc będą nadal mieć pracę - mówiła.

Dyrektor Weltschek „pozostawia po sobie smugę cienia"
Radna Małgorzata Jantos, przewodnicząca komisji kultury, przyznała, że choć postępowanie dyrektora jest zgodne z prawem i statutem instytucji, to jednak można to rozpatrywać w kategoriach etycznych. Dodała, że dyrektor Weltschek „pozostawia po sobie smugę cienia".

- Jeśli dyrektor się rozbryka w zatrudnianiu nowych osób, to od września w teatrze będziemy mieli dwa zespoły, ten stary i ten zatrudniony przez odchodzącego szefa, a my jako miasto będziemy musieli utrzymywać zdublowane zespoły, bo nowy dyrektor zgłosi się do rady miasta po pieniądze - stwierdziła.

Jantos przyznała, że rada miasta nie ma kompetencji, by wpływać na decyzje dyrektora teatru, ale może zwrócić uwagę na „niezbyt etyczne zachowanie i stawianie w kłopotliwej sytuacji nowego szefa". - Powinniśmy pokazać dyrektorowi, że tak się nie robi - apelowała szefowa komisji kultury.

Radny Łukasz Wantuch zaproponował jednak, by rada zawiesiła procedowanie uchwały i zaprosiła na posiedzenie Adolfa Weltschka, by dać mu szansę obrony. - Zawsze trzeba wysłuchać drugiej strony - stwierdził radny.

O to samo zaapelował radny Tomasz Daros. - Wysłuchajmy argumentów dyrektora, mam nadzieję, że to kwestia rozmowy i opamiętania się niektórych osób - mówił radny.

Adolf Weltschek esemesuje z radną Jantos
Adolf Weltschek nie pojawił się jednak na sesji. W esemesie przesłanym radnej Jantos poinformował, że nie może dotrzeć na posiedzenie, ale chętnie przyjdzie w innym terminie. „Nieobecni nie mają racji" - odpisała mu Jantos. Na co dyrektor stwierdził: „Racja jest jedna, bez względu na moją obecność czy nieobecność".

W związku z nieobecnością dyrektora radny Lech Kucharski zgłosił postulat, by projekt uchwały został odesłany do komisji kultury, która powinna zaprosić Adolfa Weltschka na posiedzenie. Jantos zapewniła, że zwoła takie posiedzenie już w najbliższy poniedziałek.

Ostatecznie radny Kucharski wycofał swój wniosek.

Dyrektor Groteski: Wszystko jest zgodne z prawem
Adolf Weltschek nie odpowiedział na pytania przesłane mu przez „Wyborczą". W środę w rozmowie z Radiem Kraków zapewnił, że nie podjął żadnych działań niezgodnych z jego uprawnieniami i niezgodnych z prawem.

- Nie sparaliżuję zamierzeń w nadchodzącym sezonie, ponieważ ten zespół będzie mógł w pełni realizować repertuar zbudowany przez pana Suszczyńskiego. Miałem dwa tzw. oczka etatowe w zespole i dostali je koledzy, którzy tu pracują od lat - zaznaczył Weltschek.

Radni 25 głosami „za" przyjęli uchwałę kierunkową.

Anna Kolet-Iciek an
Gazeta Wyborcza Kraków
6 lipca 2023
Portrety
Adolf Weltschek

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia