Zakazany rytuał Zar we Wrocławiu

6. Brave Festival we Wrocławiu

Jednym z haseł przewodnich Brave Festival jest pokazywanie ginących kultur i obrzędów. Bez wątpienia do takich należy ceremonia Zar. Obecnie w całym Egipcie tylko 25 osób potrafi ją odprawiać. Kilkoro z nich pojawiło się we Wrocławiu i całkowicie zaczarowało festiwalową publiczność

Zar ma za zadanie leczyć mentalne przypadłości wywoływane przez duchy. Rytuał praktykowano (bądź nadal się praktykuje) w całym arabskim świecie - w Arabii Saudyjskiej, Jemenie i Kuwejcie. Formalnie jest zakazany przez Islam jako obrzęd pogański. W ceremonii główną rolę odgrywają kobiety, bo dla nich jest ona przeznaczona. Zar uważa się za relikt preislamskich afrykańskich wierzeń, kiedy to rolę kapłanek pełniły starsze kobiety (tu przewodzące pieśniom).

Do Wrocławia przyjechał 6-osobowy zespół Mazaher, składający się z czterech kobiet i dwóch mężczyzn. Został on powołany przez Egipskie Centrum Kultury i Sztuki jako forma podtrzymania umierającej tradycji. Artyści skupiają się jednak bardziej na muzycznej warstwie przekazu niż na aspekcie duchowym czy leczniczym. Dlatego ich występy mają formę koncertu, a nie odprawiania obrzędu. Mimo to na widowni i tak dzieją się niezwykłe rzeczy.

Wrocławska publiczność bardzo szybko dała się ponieść magii muzyki i jej rytmowi wybijanemu na bębnach (mazaherach). Głos przewodzącej pieśniom artystki brzmiał niepokojąco i tajemniczo, szczególnie gardłowe, egzotyczne vibrato. Rytmiczne pieśni wprowadzały widzów w trans, który w finale przybrał formę wspólnych tańców. Zachęcani przez pieśniarkę podnosili się z miejsc i zaczynali rytmicznie kołysać, a nawet podśpiewywać, choć język tych utworów brzmiał zupełnie niezrozumiale. Trudno ocenić, czy ktoś z sali Impartu wyszedł uleczony, ale z pewnością wielu było uśmiechniętych i rozluźnionych - czyli na swój sposób Zar zadziałał.

- Gramy prosto z serca - mówią członkowie grupy. Dlatego ich występ zachwycił żywiołowością, pozytywną energią i autentycznością. - Kochamy to, co robimy, nawet jeśli wiemy, że kiedy umrzemy, Zar umrze razem z nami - dodają. Miejmy nadzieję, że właśnie takie imprezy jak Brave Fesival pomogą to muzyczne dziedzictwo Egiptu ocalić od zapomnienia.

Mazaher wystąpił na Brave Festivla 7 lipca.

Iwona Szajner
www.kulturaonline.pl
9 lipca 2010

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia

Łabędzie
chor. Tobiasz Sebastian Berg
„Łabędzie", spektakl teatru tańca w c...