Zakończył się festiwal teatralny "WrzAWA"

W festiwalu udział wzięły teatry z całej Polski. Prowadzono także warsztaty teatralne dla najmłodszych i seniorów. Widownia oglądała spektakle w niezobowiązującej atmosferze warszawskiej klubokawiarni, siedząc na poduszkach i leżakach. Na czas trwania imprezy, powstało miasteczko festiwalowe, gdzie stale przebywali artyści i wykonawcy. Wydarzenia "WrzAWY" odbywały się w klubie HerbaBerba, umiejscowionym na patio budynku PAST-y, przy ulicy Świętokrzyskiej.

- Chcemy by naszą imprezę wyróżniała luźna atmosfera - zapowiadali organizatorzy. - Chcemy, żeby o teatrze mówić z młodymi twórcami, bawić się razem. Zespoły teatralne, które zaprosimy często działają w małych ośrodkach, gdzie robienie teatru jest bardzo trudne. Nasza impreza ma dać energetyczny zastrzyk, który pozwoli im uwierzyć w siebie. To pierwsze wydarzenie w Warszawie, które łączy młodość i historię, teatr i muzykę - podkreślali.

Festiwal zainaugurował 4 lipca koncert Kamila Studnickiego, zwycięzcy tegorocznej edycji Przeglądu Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu. Wśród największych atrakcji imprezy był także występ Teatru Pijalnia Sypialnia, który zaprezentował się w spektaklu "Wodewil Warszawski" - wodewilowej opowieści o stolicy przy akompaniamencie przedwojennych przebojów. W spektaklu wystąpiło 20 aktorów a także siedem zespołów muzycznych. "Wodewil Warszawski" można było obejrzeć dwukrotnie w trakcie festiwalu.

Po spektaklach, w wykonaniu teatrów z całej Polski - m.in. Teatru POST z Lublina, Teatru Ecce Homo z Kielc, Teatru Na Chwilę z Gryfina, Kompanii Teatralnej Mamro z Warszawy - w festiwalowej klubokawiarni odbywały się dyskusje a także "burleskowy wieczór" z Betty Q, jedną z głównych promotorek burleski w Polsce.

- To dopiero pierwsza edycja festiwalu a już udało nam się przyciągnąć sporą publiczność. To dla nas tym większy sukces, że w tym samym czasie w Warszawie odbywały się inne imprezy artystyczne - ocenił dyrektor festiwalu Sławomir Narloch w rozmowie z PAP. Zwrócił on także uwagę na dużą frekwencję na spektaklach. - Mieliśmy nadkomplety, na niektórych wydarzeniach ludzie nie mieścili się w sali. W ciągu trwania imprezy, odwiedziło nas kilka tysięcy osób. To tylko dowodzi, że jest w stolicy zapotrzebowanie na młody teatr, oglądany w luźnej atmosferze - podkreślił.

Zwycięzcą pierwszej edycji "WrzAWY" został Teatr Szwalnia z Łodzi za spektakl "Novecento". W jury konkursowym zabrakło teatrologów czy aktorów. Do komisji, oceniającej spektakle organizatorzy zaprosili młodych działaczy społecznych, dziennikarzy i przedstawicieli organizacji, działających na rzecz rozwoju Warszawy.

Po sukcesie pierwszej edycji festiwalu, organizatorzy już przygotowują plan na przyszły rok. - Impreza będzie jeszcze większa, na przygotowanie tej mieliśmy tylko kilka tygodni. Za rok festiwal poszerzony zostanie o kilka scen a program wzbogacony o spektakle teatru ruchu i koncerty muzyczne. Jest dla nas miejsce na kulturalnej mapie Warszawy - zapowiedział Narloch.