Zbigniew Brzoza będzie zwolniony
tak zdecydowali pracownicy teatru podczas referendumDyrektor artystyczny Teatru Nowego zostanie odwołany ze stanowiska. Tak zdecydowali pracownicy teatru podczas referendum w czwartek rano. Głosowanie zbojkotowała większość aktorów i zespołu artystycznego.
Wygasającej w grudniu umowy z Brzozą nie chce przedłużyć prezydent Jerzy Kropiwnicki. Choć specjalna komisja teatralna pozytywnie oceniła pracę Brzozy w minionym sezonie, a aktorzy wysyłali listy poparcia dla dyrektora, prezydent zdecydował, że potrzebne jest referendum wśród wszystkich pracowników: także sprzątaczek, krawcowych czy księgowych.
W taki sposób o przyszłości dyrektora artystycznego teatru nie decydował jeszcze nikt w Polsce.
W dużej sali zgromadzili się pracownicy Nowego - było tylko siedmiu aktorów - oraz przedstawiciele władz miasta: Jerzy Kropiwnicki, wiceprezydent Halina Rosiak i Grażyna Bolimowska, zastępca dyrektora wydziału kultury. Na scenie stanęła kabina go głosowania i urna. Głosujący wpisywali znak "plus" lub "minus" na małych kartkach. Jak dokładnie przebiegało głosowanie, nie wiemy. Dziennikarze zostali wyproszeni z sali, "aby pracownicy mogli wypowiedzieć się w sposób nieskrępowany". Prezydent w sali pozostał.
52 osoby były przeciw, 5 - za, a jedna osoba wstrzymała się od głosu. - Z powodu zadeklarowanego w referendum braku zaufania pracowników do dyrektora Brzozy skieruję do niego pismo z informacją o zwolnieniu z obowiązków świadczenia pracy - zapowiedział Jerzy Kropiwnicki.
Michaluk: - Podejmujemy starania, żeby wraz z początkiem września była już osoba pełniąca obowiązki dyrektora artystycznego, co jest niezbędne do normalnego funkcjonowania teatru - poinformował Janusz Michaluk, dyrektor naczelny Nowego. - Kolejnego dyrektora artystycznego wyłoni konkurs. Zbigniew Brzoza do końca grudnia będzie otrzymywał pensję, ale jego obowiązki przejmie inna osoba.