Zbrodniarz i bohater

"Rozmowy z katem" - reż: Maciej Englert - Teatr Telewizji

Po trzech latach od premiery Jedynka przypomina "Rozmowy z katem" w reż. Macieja Englerta. To jeden z najwybitniejszych spektakli telewizyjnych ostatniej dekady, w dużej mierze za sprawą genialnej roli Piotra Fronczewskiego.

"Rozmowy z katem" Kazimierza Moczarskiego, przetłumaczone niemal na wszystkie języki europejskie, są zapisem rozmów autora z hitlerowskim zbrodniarzem wojennym Jurgenem Stroopem. Odbywały się w celi więzienia na ul. Rakowieckiej od 2 marca do n listopada 1949 roku. Moczarski (1907 -1975), prawnik i dziennikarz, był jednym z bohaterów polskiego podziemia, oficerem AK i członkiem Kierownictwa Walki Podziemnej odpowiedzialnym za rozpracowywanie polskich kolaborantów. Zaraz po wojnie został aresztowany przez UB i oskarżony o prześladowanie działaczy lewicowych. Karę śmierci zamieniono na dożywocie. Zamknięto go wjednej celi z katem powstania w getcie warszawskim, odpowiedzialnym za śmierć tysięcy kobiet i dzieci. - Książka Kazimierza Moczarskiego jest trudnym do określenia gatunkiem literackim - mówił przed premierą Maciej Englert. - Oparta na faktach i notatkach z rozmów", nie staje się jedynie zapisem dokumentalnym, ale przede wszystkim opisem mentalności ludzkiej i psychologicznym portretem postaci. 

Wyrok śmierci na Stroopie wykonano w 1952 roku. Moczarskiego wypuszczono dopiero na fali odwilży w 1956 roku. "Rozmów}\' z katem" po raz pierwszy - jako fragmenty - ukazały się w 1968 roku. Jako książka zostały wydany dwa lata po śmierci autora w 1977 roku, ale pierwsze pełne wydanie bez ingerencji cenzury miało miejsce dopiero w 1993 roku. 

Spektakl Englerta to telewizyjny majstersztyk. Na Krajowym Festiwalu Teatru Polskiego Radia i Teatru Telewizji "Dwa Teatry" w Sopocie zdobył w 2007 roku aż trzy nagrody: za reżyserię, montaż i wspaniałą, przejmującą rolę Piotra Fronczewskiego jako Jurgena Stroopa. - W znakomitym stylu powraca tu do poważnego repertuaru - mówił przewodniczący jury Juliusz Machulski. 

Fronczewski gra porywająco. Ataki złości przeplata zdziwieniem, wyrzuty sumienia zagłusza seriami pytań. Nie broni swojego bohatera ani przez chwilę, a jednocześnie pozostaje boleśnie wiarygodny. Przypomina, że od lat jest uznawany za jednego z najlepszych polskich aktorów teatralnych, spadkobiercę Łomnickiego, Holoubka i Zapasiewicza. 

Ma w tym spektaklu świetnych partnerów, przede wszystkim Andrzeja Zielińskiego w roli Moczarskiego, ale także Danutę Szaflarską i Sławomira Orzechowskiego. - Samo zdarzenie, czyli umieszczenie wjednej celi kata z ofiarą, wydaje się zaskakujące. Dla kogoś takiego jak Stroop zupełnie niepojęte - mówił Zieliński "Rz". - Nie zdaw?ał sobie sprawy, że władze komunistyczne, wprowadzając akowca do celi ze zbrodniarzem wojennym, chciały go w ten sposób jeszcze bardziej upokorzyć. Ze źródeł historycznych wiadomo, że nad Mo-czarskim pastwiono się w sposób szczególny. W czasie przesłuchań mówiono np., że zmarła mu żona, choć było to kłamstwem. 

- Najistotniejsze jest to, że można było nareszcie odczytać ten utwór we właściwym kontekście historycznym. Nie miał takiej szansy ani Moczarski, pisząc książkę, ani Andrzej Wajda, realizując swój głośny spektakl w 1977 roku, oraz wielu późniejszych adaptatorów - mówił Maciej Englert. - Nie znam się na nauczaniu ani na podręcznikach. Wiem, że historię najlepiej opowiada się przez pokazanie ludzkich losów; Suchy raport Stroopa z likwidacji warszawskiego getta jest przerażającym dokumentem, ale to "Rozmowy z katem" wstrząsnęły milionami ludzi na całym świecie. Film, telewizja mają tu wielkie pole do popisu. 

Zbrodniarz i bohater 
ROZMOWY Z KATEM 
20.25 I TVP 11 PONIEDZIAŁEK

Krzysztof Feusette
Rzeczpospolita
17 kwietnia 2010

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia