Ze skarbnicy opery francuskiej

Koncert Symfoniczny - Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie / Judith van Wanroij - dyrygent: Maestro Michał Klauza - Filharmonia Narodowa

Dwudziestego maja na scenie Filharmonii Narodowej w Warszawie wystąpiła Judith van Wanroij: sopranistka o wielkich zasługach w przywracaniu na sceny operowe wartościowych utworów, które – nie zawsze zasłużenie – wypadły na wiele lat z repertuaru i świadomości miłośników opery; w ciągu swojej kariery pomogła wskrzesić zapomniane dzieła m.in. André Grétry'ego, Henri'ego Desmarets czy Marina Marais. To właśnie opera francuska stanowi jej żywioł i to jej poświęciła swój warszawski występ, który można z powodzeniem zaliczyć do najświetniejszych występów wokalnych tegorocznego sezonu koncertowego.

Wyjątkowym rarytasem była tego wieczoru muzyka Antonio Salieriego, wybitnego przecież kompozytora, którego muzyka – pomimo szeregu prób przywrócenia jej dla słuchaczy przez oddanych artystów – wciąż wielu kojarzy się za sprawą filmu „Amadeusz" wyłącznie z przeciętnością i niewielu melomanów, nawet tych niestroniących od opery, zna jego „Danaidy" lub zdaje sobie przynajmniej sprawę jak doniosłym historyczne i niezwykłym w swoim czasie był ten utwór. Judith van Wanroij wykonywała na scenie oraz nagrywała w całości zarówno tą, jak i inną niesłusznie zapomnianą operę francuską Salieriego, Horacjuszy. Z pewnością jest to kompozytor bliski artystce, ponieważ to właśnie jemu poświęciła również tego wieczoru swój encore.

Aria obecnie niemal zupełnie nieobecnego na deskach sal koncertowych i teatrów kompozytora francuskiego, Jean'a-Baptiste Lemoyne'a, stanowiła wyjątkowy smaczek historyczny, ponieważ twórca ten swój debiut w charakterze kompozytora operowego, komedią Le bouquet de Colette, zaliczył... w Warszawie! Aria „Il Va Venir", która znalazła się w programie koncertu, pochodzi z kolei z jednej z licznych adaptacji operowych arcydzieła francuskiej dramaturgii, „Fedry" Racine'a.

Na wieczorze poświęconym takiej muzyce nie mogło oczywiście zabraknąć również Glucka: zabrzmiały dwie arie z „Ifigenii w Aulidzie".
Mamy nadzieję, że podczas koncertu nie byli na sali obecni żadni muzycy Orkiestry Filharmonii Narodowej, ponieważ wykonanie beethovenowskiej Eroiki, które nastąpiło po antrakcie, mogło sprawić, że oblaliby się zimnym potem. Oto bowiem inna stołeczna orkiestra symfoniczna - Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie - zawładnęła ich sceną i jeden z najdostojniejszych filarów symfoniki w tak świeży i porywający sposób, że owacje, którymi nagrodziła ich publiczność – podobnie jak kunszt, którego dali popis – mogłyby łatwo wzbudzić ich zazdrość.

Wykonawcy:

Orkiestra Polskiego Radia w Warszawie

Michał Klauza
dyrygent
Judith van Wanroij
sopran

Karol Kurpiński
Uwertura do opery Szarlatan czyli wskrzeszenie umarłych [6']
Christoph Willibald Gluck
Aria Ifigenii L'ai-je bien entendu z I aktu opery Ifigenia na Aulidzie [3'30]
Christoph Willibald Gluck
Aria Ifigenii Adieu! Conservez dans votre âme z III aktu opery Ifigenia na Aulidzie [3'30]
Charles Gounod
Solo Xaïmy Ce Sarrazin disait' - drugi ustęp duetu Xaïmy i Manoëla z I aktu opery Le tribut de Zamora [3']
Camille Saint-Saëns
Aria Lény Je faisais un rêve insensé z jednoaktowej opery La Princesse jaune op. 30 [3']
Franciszek Lessel
Finale molto presto [5']
Jean-Baptiste Lemoyne
Aria Fedry Il va venir z II aktu tragedii lirycznej Fedra [3']
Antonio Salieri
Aria Hypermnestry Où suis-je... Père Barbare z V aktu tragedii lirycznej Danaidy [4'30]
przerwa [20']
Ludwig van Beethoven
III Symfonia Es-dur „Eroica" op. 55 [47']

Krzysztof Żelichowski
Dziennik Teatralny Warszawa
6 czerwca 2023

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...