Zielony spektakl

"Obcojęzyczność" - reż.Natalia Draganik/Joanna Leśnierowska - Towarzystwo Gimnastyczne w Poznaniu

Zielony spektakl - (prawdopodobnie) po raz ostatni w Poznaniu przed nową premierą we wrześniu....

Spektakl Obcojęzyczność zgłębia problem szeroko pojętej alienacji. Punktem wyjścia do pracy nad spektaklem stało się pytanie, co powoduje, że tak często czujemy się wyobcowani z otaczającej rzeczywistości, społeczeństwa, swego ciała. ? Zespół poszukuje odpowiedzi poprzez serie wizualnych poetyckich obrazów i oryginalny język ruchowy tworzony w oparciu o techniki tańca fizycznego. Istotnym elementem projektu jest także wykreowanie przestrzeni dla tańca, która w znaczący sposób determinuje działania wykonawców podobnie jak na nasze zachowania i odczucia wpływa otaczającą nas rzeczywistość - kultura pop-obrazu i atakująca ze wszystkich stron sztuczność i teatralizacja codziennego życia.

"Obcojęzyczność" to nie pozbawiony autoironii spektakl, w którym z dużą powagą stawia się pytania o elementy wyobcowania. Przy pomocy tańca współczesnego i muzyki pop oraz intensywnych wrażeń audiowizualnych przedstawione jest tu nakładanie się świata rzeczywistego i wirtualnego. W centrum znajduje się wzajemne oddziaływanie na siebie energii, rozumianych jako obcojęzyczność: surowy i wystylizowany ruch, wewnętrzne i zewnętrzne impulsy, słowa, dźwięki, odgłosy. Oraz przestrzeń jako decydujący faktor przekazu. (.) 

Współczesny Teatr Tańca w wysokiej formie. 

Stefanie Möller, Leipziger Zeitung. 25.10.2005

"Obcojęzyczność" wywiera niezwykłe wrażenie. Na scenie, w białym pudełku rozgrywa się seria obrazów. Obserwujemy cztery tancerki, każda z nich zmaga się ze swoją samotnością. Artystki dopracowały temat w każdym szczególe i dotyczy to także rekwizytów, muzyki i programu, który jest integralną częścią projektu. Najbardziej jednak zaskakuje zakończenie (..): kiedy widz myśli, że już sobie poradził z interpretacją, dostaje prztyczka w nos, że pozostaje mu się roześmiać i podumać od nowa na temat obcojęzyczności, naturalnie.

Agata Rosińska, City News, grudzień 2005

Zaskakujące, że towarzystwo gimnastyczne pojawiło się tak nieoczekiwanie. Spektakl cechuje bardzo dobry poziom artystyczny. Śmiało można go porównać z projektami uznanych polskich teatrów tańca. Równocześnie, jak już wspomniano, Obcojęzyczność ma w sobie jakąś nutkę wyraźnie łączącą go z zachodnimi produkcjami. Trudno znaleźć drugie takie przedstawienie na polskiej scenie tanecznej. Szukać należałoby formy skoncentrowanej na ruchu, a nie parateatralności, bez wyraźnie zakreślonej linii narracyjnej, ale równocześnie nieabstrakcyjnej- poruszającej konkretny temat, ale w tanecznym niedopowiedzeniu. Siłą tego spektaklu jest zatem oryginalność formy w polskim kontekście.
www.nowytaniec.pl Anna królica, Witold Mrożek 16.05.2006 

CIAŁO OBCE

Taniec - płynność ruchów, rytmiczna jedność ciała i umysłu, naturalność i lekkość każdego gestu, nieustanne pytanie: jak oni to robią, że przychodzi im to z taka łatwością? Nie tym razem, nie w tańcu fizycznym, nie z artystkami Towarzystwa Gimnastycznego. Tancerki nie ukrywają swego zmęczenia, wykorzystują oddech, brak tchu, fizyczny wysiłek do stwarzania emocji niewyrażalnych w tradycyjnym tańcu. Po raz kolejny przedstawienie Towarzystwa Gimnastycznego staje się bowiem historią o tańcu, opowiedziana w tańcu, problemem ciała, wyrażanym przez ciało. 

Biała przestrzeń, w niej cztery kobiety w czerni przemawiające do widza różnymi językami tańca. Przeplatanie scen wyraźnie fizycznych z fragmentami synchronizowanych układów tańców w rytm muzyki pop. Zabawa ruchem i walka poprzez niego. Najważniejsze jednak wydaje się to, jak bardzo tancerki pokazują wyobcowanie we własnym ciele, niemoc wewnętrznej spójności. Akcent położony zostaje na podstawową kwestię tańca - tu ciało staje się narzędziem. Mamy zatem spektakl autotematyczny, ale ów autotematyzm prezentuje niezwykle istotną treść, mówi o ciele, które nie tylko w tańcu, ale w całym naszym życiu bywa dla nas tak bardzo obce. 

Treść wyrażana przez taniec zostaje spotęgowana przez niezwykłą scenografię (Mariusz Szmytkowski), która ożywa dzięki światłu i statycznym wizualizacjom - rzucone na scenę tworzą specyficzny deseń ścian i nieustannie zmieniają tę przestrzeń, której kształt wciąż pozostaje ten sam. Ascetycznie biały sześciokąt, niedomknięty z góry i z przodu, eksponuje tancerki, sprawia wrażenie, że nie mogą się w nim ukryć, cały czas są piętnowane obecnością naszego wzroku, próbują wtopić się w ściany, przytulić do nich, ale zawsze są widoczne. Widzimy jak toczą walkę z własnym ciałem wpadając w swoista schizofrenię artystyczną: z jednej strony konieczności prezentacji siebie jako gwiazd sceny, z drugiej - kobiety walczącej ze swoim ciałem, które taniec niszczy, osłabia, okalecza. Nagle przestrzeń ożywa, zaczyna pochłaniać tancerki, którym nareszcie udaje się ukryć, bowiem elementy ścianek scenografii są ruchome, ich otwieranie, ruch, skrywające się za nimi tancerki, to wszystko daje niezwykły wizualny efekt i potęguje treść - obcości ciała w opresyjnym otoczeniu. Pośród gestów, dźwięków obrazów jeszcze słowa: Addicted to Love Roberta Palmera. Fragmenty tekstu piosenki, wyświetlane jako puenta poszczególnych sekwencji ruchów, zdają się potęgować głęboką treść spektaklu, ale to tylko złudzenie. W ostatniej scenie wyświetlony zostaje cały tekst piosenki, banalny i dosyć płytki w porównaniu z istotą treści prezentowanej poprzez taniec. Artystki zadrwiły sobie z nas i bardzo dobrze, zmusiły widza do ograniczenia zaufania wobec języka, pokazały że słowa i gesty mogą stać się barierą komunikacji, językiem obcym. 

Recenzja "Obcojęzyczności" w ramach Festiwalu Malta 2006 (30.06)
Alicja Rubczak , VARIATE Pismo MFT Malta nr 2/ 01.07.06


Materiały Teatru
18 czerwca 2007

Książka tygodnia

Białość
Wydawnictwo ArtRage
Jon Fosse

Trailer tygodnia