Ziemia ciężarna, czyli festiwal rozpoczęty
5. Międzynarodowy Festiwal Szkół LalkarskichSugestywną grą światła, obrazu i cieni Joan Baixas rozpoczął wczoraj w Białymstoku Międzynarodowy Festiwal Szkół Lalkarskich.
Hiszpański lalkarz - gość festiwalu - pokazał jednoosobowy spektakl, pt. "Ziemia ciężarna", w którym wykorzystał płachtę, obrazy z rzutnika, farbę i własne dłonie, by przenieść widzów w świat imaginacji i koloru. Wcześniej "Tragedię Macbetha" zagrali gospodarze festiwalu - studenci białostockiej Akademii Teatralnej, w foyer BTL została otwarta też wystawa scenografii studentów wileńskiej ASP. Na festiwal, w którym swoje umiejętności porównują studenci lalkarstwa, przyjechały ekipy z 13 krajów. W środę spektakle pokażą teatry z Finlandii, Litwy i Polski.
Teatry grać będą na kilku scenach w centrum (Akademii Teatralnej i Białostockim Teatrze Lalek) po dwa spektakle. Ale też wyjdą w plener i zagrają m.in. na placu Miejskim przy ratuszu, placu przy Białostockim Ośrodku Kultury oraz na dziedzińcu akademii.
Spodziewanych jest około dwustu gości, lalek też będzie bardzo dużo. I to najróżniejszych. Kilka edycji festiwalu pokazało, że fantazja młodych adeptów lalkarstwa jest nieograniczona. Do Białegostoku przyjeżdżały już lalki z pianki, metalu, sznurków, słomy, drutu, z butelek plastikowych, szmaciane, gliniane. Człowieczego wzrostu i całkiem maleńkie jak dłoń dziecka.
W efekcie lalkowych środków wyrazu oglądamy pełne spektrum: marionetki, pacynki, kukiełki, teatr cieni, teatr z elementami tańca i środków audiowizualnych, a także szereg form, których lalkarze nawet nie próbują nazywać, tak są różnorodne
