"Złoto Renu" Richarda Wagnera w Operze Dolnośląskiej
"Złoto Renu" - reż: Hans Peter Lehmann - Opera Wrocławska\'Złoto Renu\' Richarda Wagnera to kolejna superprodukcja przygotowywana przez Operę Dolnośląską. Główna dekoracja spektaklu - stalowa konstrukcja - waży 8 ton. W inscenizacji będą wykorzystane m.in. szyny tramwajowe. Wielkie widowisko będzie pokazane we wrocławskiej Hali Ludowej.
Po raz pierwszy dolnoślązacy zobaczą \'Złoto Renu\' już w najbliższą sobotę. Gościem premiery ma być wnuk Wagnera 84-letni Wolfgang Wagner. Widowisko będzie pokazane potem jeszcze trzy razy. Tymczasem we wrocławskiej Hali Ludowej trwa ustawianie dekoracji. Ponieważ główna dekoracja - stalowa konstrukcja - waży 8 ton, jej montaż wymagał m.in. ekspertyz technicznych. Część konstrukcji będzie podwieszona pod dachem hali. Do prac wysokościowych opera zatrudniła alpinistów. \'Złoto Renu\' będzie dodatkowo wzbogacone efektami pirotechnicznymi i świetlnymi oraz projekcjami ruchomymi, które będą widoczne na specjalnym ekranie. Wagner w \'Złocie Renu\' postanowił wykorzystać kowadła, co zapisał w partyturze. We wrocławskim spektaklu rolę kowadeł będą pełnić... szyny tramwajowe. Opera kupiła wyeksploatowany materiał. Następnie szyny pocięto. Zastępca dyrektora opery Janusz Słoniowski zapewnił PAP, że \'pocięte szyny dają taki sam efekt jak kowadła\'. Reżyserem wrocławskiego \'Złota Renu\' jest Hans-Peter Lehmann, były dyrektor Opery Hannowerskiej. Jego zdaniem, opera Wagnera to nie tylko ogromne wyzwanie artystyczne, ale również organizacyjne. Lehmann uważa, że sprostanie wymaganiom, jakie stawia \'Złoto Renu\' wykonawcom, to miernik umiejętności zespołu teatru muzycznego. Wrocławski spektakl będzie miał dwie obsady: polską i niemiecką. Towarzyszyć im będzie orkiestra złożona z rekordowej liczby muzyków - będzie ich 120.
