Znamy, znamy?

"Zemsta" - reż: Weronika Szczawińska - Teatr Dramatyczny, Wałbrzych

Teatr Dramatyczny im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu świętuje 45-lecie. Z tej okazji wraca do swojej pierwszej premiery - "Zemsty" Aleksandra Fredry.

Perła narodowej komedii, najbardziej polska z polskich sztuk, lektura szkolna, znana każdemu. Młoda reżyserka Weronika Szczawińska postanowiła podejrzliwie przyjrzeć się wszystkim przymiotnikom, w które dzieło Fredry obrosło. W wykonaniu wałbrzyskich aktorów (którzy po raz kolejny udowadniają, że są w stanie zagrać wszystko) dawne kontuszowe konwencje grania Fredry stają się układami choreograficznymi, słynna Fredrowska średniówka - przedmiotem wykładu, "pyszność" Fredrowskich typów badana jest na przykładzie trzecioplanowej roli murarskiego majstra. Nasze poczucie humoru testowane jest poprzez zderzenie wyrafinowanego humoru Fredry z prostymi farsowymi gagami. Jedna z najbardziej znanych scen "Zemsty" - dyktowania listu Dyndalskiemu ("Mocium panie, cymbał pisze") - nie jest odgrywana, w zamian z głośników płynie zapis kanonicznej inscenizacji z 1972 r. z Teatru Telewizji, z Janem Świderskim i Aleksandrem Dzwonkowskim. Okazuje się, że fabuła już nie przekonuje, humor niekoniecznie trafia, dialogi dawno zamieniły się w serie powiedzonek i bon motów. A mimo to "Zemsta" wciąż działa. Może jej siłą są przekonująco uchwycone charaktery: z porywczym Cześnikiem Raptusiewiczem, introwertycznym Rejentem Milczkiem i tchórzem-samochwałą Papkinem na czele - prawdziwe w każdym kostiumie? A może sztuka Fredry stała się rodzajem bajki, którą czytano (i pokazywano) nam od najwcześniejszego dzieciństwa i już zawsze będziemy szukać echa tamtych pierwszych wzruszeń. Znacie?To posłuchajcie.

Aneta Kyzioł
Polityka
4 grudnia 2009

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...