Życie: po prostu

„Awkward Happiness or Everything I Don't Remember About Meeting You” - 1. Monosytuacje

Ciało nigdy nie kłamie. Jest bowiem znakiem tego, co w człowieku najbardziej bezbronne, autentyczne, bezwarunkowe. Spektakl „Awkward happiness or everything I don't remember about meeting you” („Niezręczne szczęście lub wszystko, czego nie pamiętam z naszych spotkań”) Studia Matejka poprzez ruch dociera do najgłębszej prawdy o ludzkiej egzystencji, odsłania człowiecze piękno, ale i kruchość jednostki podatnej na zranienia.

Przedstawienie jest serią niewielkich epizodów z życia dwóch par. Wśród jego inspiracji wymienia się przede wszystkim dzieła literackie: „Nieznośną lekkość bytu" Milana Kundery oraz „L'Euphorie perpétuelle" („Wieczną euforię") Pascala Brucknera. Pierwsza i ostatnia scena, bliźniaczo do siebie podobne, w których czworo bohaterów siedzi na niskiej ławeczce w głębi sceny (najpierw plecami, później twarzą do widza), tworzą kompozycyjną klamrę dla układów muzyczno-tanecznych.

Tancerze (Guillaumarc Froidevaux i Zuzana Kakalikova oraz Daniel Han i Magdalena Koza) na wiele sposobów eksplorują motyw budowania relacji miłości między mężczyzną a kobietą. Pierwsza z par wkracza na scenę w zmysłowym tańcu, silnym uścisku: twarze aktorów oddziela jednak poduszka: swego rodzaju bariera w osiągnięciu pełnego zjednoczenia. Druga para, początkowo pozostająca w tle, kreuje sytuację pierwszego kontaktu dwojga ludzi, zbudowanego z delikatnych dotknięć, nieśmiałych uśmiechów, zaczepek.

Partiom ruchowym towarzyszą monologi i krótkie dialogi w językach angielskim, polskim i francuskim. Wprowadzenie wielojęzyczności, rozumianej często w teatrze jako symbol ludzkich nieporozumień, staje się motywem zaskakująco świeżym i znaczeniowo nośnym. Jest to widoczne przede wszystkim w scenie, w której M. Koza, mieszająca zamaszyście mąkę w przezroczystej misce, po polsku zwraca się do partnera, który reaguje na jej słowa złośliwą angielszczyzną.

Miłość wyrażana ruchem to w spektaklu nie tylko namiętność, uwodzące, prowokacyjne gesty, ale i czułość, troska. Taniec pożądania może łatwo przerodzić się lawinę uraz i oskarżeń (jak ma to miejsce w scenie picia wina). Ruch jest w stanie wyrazić subtelności emocji nawet bez słów: genialną metaforą życia jako cyklu rozstań i powrotów staje się sekwencja, w której kobiety niby w transie oddalają się od mężczyzn, ci zaś biegną za nimi, biorą je w ramiona i zanoszą w pierwotne miejsce lub gorączkowo ratują je przed upadkiem na podłogę. Rozważania o miłości przerywa monolog Z. Kakalikovej o pogoni za pięknem, wyrzekaniem się siebie w imię zachowania zdrowia i urody: tancerka mechanicznym ruchem ściera jabłko na tarce, by następnie wetrzeć w całe ciało owocową papkę. Krępuje nogi własną sukienką: ze zniewolenia wydobywają ją dopiero ramiona mężczyzny (G. Froidevaux).

Taniec harmonijnie współgra z podkładem muzycznym tworzonym na żywo i z tekstem literackim. Fragmenty powieści, które zainspirowały twórców, traktują o istocie życia i poszukiwaniu szczęścia. Brzmią przy tym bardzo gorzko, budzą niepokój, prowokują do zadawania pytań („dlaczego szukamy szczęścia, skoro nie wiemy, czy naprawdę istnieje?"; „może szczęście jest tylko pragnieniem, a może już funkcjonujemy w stanie zwanym szczęściem?"). Dźwiękom wydobywanym z instrumentów (m.in. gitary czy cymbałów) towarzyszą mechaniczne odgłosy (jak wybijanie rytmu na drewnianej desce).

Dzięki niesamowicie godnej podziwu sprawności fizycznej i talentowi tancerzy, oglądając „Akward happiness" zaglądamy za zasłonę poznania, docieramy do pierwotnej prawdy o nas samych. Miłość, szczęście, słabość i zranienia, symbolicznie uobecniają się na scenie, tworząc kompozycję o wysokiej jakości estetycznej. Artyści pozwalają nam bowiem na metaforyczne przeżywanie elementarnych ludzkich doświadczeń; czynią to zaś tak pięknie, że nie pozostaje nic innego jak podziwiać – i chylić czoła.

„Awkward Happiness or Everything I Don't Remember About Meeting You”
Studio Matejka
Festiwal małych form teatralnych „Monosytuacje”
Instytut Grotowskiego (Studio na Grobli)
Premiera: 14 lutego 2013

Karolina Augustyniak
Dziennik Teatralny Wrocław
21 lutego 2013

Książka tygodnia

Twórcza zdrada w teatrze. Z problemów inscenizacji prozy literackiej
Wydawnictwo Naukowe UKSW
Katarzyna Gołos-Dąbrowska

Trailer tygodnia