"Żywoty Świętych Osiedlowych" wyróżnione na Festiwalu

5. Międzynarodowy Festiwal Kon-Teksty

W domach z betonu żyją z pozoru normalni ludzie. Wiodą paranormalne życie. Na jednym dachu spotykają się: Egon, Apolonia, Angelika i Cyfrojeb. Niby tacy różni, ale jednak tak podobni. Łączy ich świętość! To oni powstali z betonu, który został Bogu po zbudowaniu świata

To świetny monodram lalkowy Agaty Kucińskiej, która wykorzystała tekst Lidii Amejko. To lalkowe arcydzieło. Muzykę do spektaklu skomponował Sambor Dudziński, który znany jest z wielu świetnych kreacji w Teatrze Capitol we Wrocławiu.

Tak oto powstało dzieło hagiograficzne, które traktuje o pustelniku emerycie, prostytutce i kobiecie, która chowa swą złość w słoiki. To historie ludzi, od których bije polskość. Siedzą na dachu wielkiego bloku. Takiego szarego (co nie powinno dziwić). Wszędzie porozrzucane są szklane butelki. To „prawie” jak „Uczta” Platona. Tym razem jednak wielkie dysputy mają miejsce na dachu. Filozofowie osiedlowi siedzą na leżakach wśród anten niczym wśród palm i rozmawiają. Każdy z nich chce być zapamiętany…

Egon jako pierwszy opowiada swoją historię. To święty samozwaniec. Jest zbyt stary, by grzeszyć, także spowiada się za wszystkich innych mieszkańców bloku, świata i zbawia całą telewizję. Bierze na siebie wszelką winę… Robi to również jawnogrzesznica Apollonia. Staje się prostytutką, by innym było lepiej! Niesie w ten sposób światu radość. Jest i Cyfrojeb, który odnalazł sens życia w cyfrach.

To opowieść o normalnie nienormalnej dziwce, pijaku, szarym człowieku… Można także powiedzieć, że to historia życia kobiety lekkich obyczajów, alkoholika oraz przeciętnego człowieka. Czy to są bardziej „święte” określenia?

Aktorka była na scenie do samego końca. Przez cały czas wiedziała co robi i jak to robić powinna! Każdy bohater był dzięki niej wyjątkowy. Każdemu nadała charakter! To lalkowy majstersztyk!
Na scenie możemy zobaczyć duże lalki, ale także pacynki, które czekają w pustym akordeonie przerobionym na dach, aż aktorka zespołu Ad Spectatores je ożywi. Magicznie przenosiła akcję ze sceny głównej, do tej malutkiej, gdzie już pierwsze skrzypce grały jej zręczne palce. Agata Kucińska zaprezentowała całą paletę możliwości, które powinien nosić w sobie każdy aktor lalkowy.

Młoda kobieta wyreżyserowała nietuzinkowe dzieło. Spektakl brutalny, ironiczny, ale także zabawny. Realistyczny i absurdalny. Nie można mu niczego zarzucić. Nie dziw, że cały czas jest nagradzany. Rzec można krótko - rewelacja!

Monika Nawrocka
Dziennik Teatralny Poznań
26 listopada 2011

Książka tygodnia

Teatr, który nadchodzi
Wydawnictwo słowo/obraz terytoria Sp. z o.o.
Dariusz Kosiński

Trailer tygodnia

La Phazz
Julieta Gascón i Jose Antonio Puchades
W "La Phazz" udało się twórcom z "La ...