Piękno i terror

"Kochaj mnie lub zabij". Sarah Kane i teatr skrajności - aut. G. Saunders - Wydawnictwo Ha!art

Książka Grahama Saundersa o Sarah Kane, wydana w 2010 roku przez Korporację Ha!art, to próba kompleksowego ujęcia twórczości kontrowersyjnej dramatopisarki, będąca pierwszą (i jak dotąd jedyną) jej monografią

Od owianej skandalem premiery “Zbombardowanych” w Royal Court Theatre Upstairs w 1995 roku do samobójczej śmierci Kane po napisaniu “4:48 Psychosis”, Saunders krok po kroku ukazuje fascynującą drogę rozwoju artystki, jednocześnie walcząc o wyswobodzenie jej ze stereotypu notorycznej skandalistki, której sztuki to “nic innego jak tylko wstrętny gabinet okropności stworzony wyłącznie z myślą o tym, by szokować” (Nick Curtis).

W swojej książce Saunders koncentruje się na artystycznych walorach teatru Kane oraz na znaczeniu jej sztuki dla rozwoju teatru brytyjskiego lat 90. Przyrównując znaczenie premiery “Zbombardowanych” do przełomowego wystawienia “Miłości i gniewu” (“Look Back in Anger”) Johna Osborne\'a w latach 50., od początku wskazuje na odwagę i innowacyjność właściwych Kane tematów i rozwiązań formalnych oraz ich znaczenie dla rozwoju nowej fali brytyjskich dramaturgów, określanej wspólnym mianem “nowych brutalistów” lub, bardziej dosadnie, “jak w mordę” (“in-yer-face”).

“Kochaj mnie lub zabij” podzielone jest na trzy części. Pierwsza z nich to wprowadzenie do pisarstwa Kane, szkicujące tło współczesnej jej brytyjskiej sceny oraz przedstawiające trudności towarzyszące wczesnej recepcji jej sztuk. Część druga składa się z krótkich podrozdziałów poświęconych kolejno każdej z pięciu sztuk Kane – historii ich powstawania i wystawiania, ich analizie i recepcji. Część trzecia natomiast, być może najciekawsza ze wszystkich, to seria wywiadów przeprowadzonych przez Saundersa z postaciami brytyjskiego (i nie tylko) życia teatralnego, zawodowo związanymi z dramatopisarką.

Zebrane w części drugiej analizy utworów Kane stanowią nieco słabszą część książki Saundersa. Prezentując kolejne etapy rozwoju twórczego pisarki, Saunders nie może wyzwolić się z pozycji swoistego adwokata, broniącego Kane przed oskarżeniami niektórych krytyków o uleganie “obsesji na punkcie zbrodni i przemocy”. Stąd być może relatywnie duża ilość miejsca poświęcona na wyliczanie związków pisarstwa Kane z brytyjską tradycją literacką (np. nawiązania do Becketta, Pintera i Shakespeare\'a w “Zbombardowanych” czy Orwella i Shakespeare\'a w “Oczyszczonych”, a także inspiracje “Ziemią jałową” Eliota widoczne w “Łaknąć”) – tak jakby wyeksponowanie intertekstualności dramatów Kane miało stanowić dowód na to, że powstały one jako przemyślane i dopracowane dzieła, a nie efekt popuszczenia wodzy wybujałej fantazji.

Paradoksalnie dużo ciekawsze wnioski dotyczące pisarstwa Kane można znaleźć we wstępie, w którym poszczególne aspekty i motywy właściwe jej twórczości omówione są  przekrojowo, a nie chronologicznie. Dzięki takiemu ujęciu poznajemy Kane jako złożoną artystkę teatru raczej niż tylko pisarkę (Angielka także reżyserowała, a nawet grała w niektórych swoich sztukach), której twórczość aspirowała do wyrażonego przez nią samą celu: “teatr powinien być wymagający intelektualnie i emocjonalnie”. Kane jawi się więc jako artystka w pełni świadoma siły i specyfiki medium, jakim jest teatr – operująca obrazem co najmniej tak samo często jak słowem. Odwołując się do sfery emocji, Kane nie waha się posługiwać obrazami skrajnymi i drastycznymi, odwołując się do tego, co dramatopisarz Howard Barker określa mianem “piękna i terroru”. W twórczości Kane okrucieństwo stanowi narzędzie do obnażania głębi człowieczeństwa poprzez postawienie postaci w sytuacjach skrajnych – według Saundersa zakorzenione w tradycji antycznej poznanie poprzez cierpienie przenika całą twórczość artystki. Saunders pisze także o konsekwentnym odchodzeniu przez Kane od zakorzenionego w teatrze psychologicznego realizmu, który w końcowej fazie pisarstwa artystki (“Łaknąć” i “4:48 Psychosis”) doprowadza wręcz do zrezygnowania z koncepcji postaci w jej zwykłym rozumieniu i zastąpieniu jej “głosem”, możliwym do rozpisania na praktycznie dowolną ilość osób. Kreśli w ten sposób wizerunek Kane jako być może najważniejszego głosu teatru brytyjskiego lat 90., rewolucyjnego zarówno w formie, jak i treści.

Obraz ten znajduje potwierdzenie w końcowej części książki, składającej się z rozmów Saundersa z osobami, które zetknęły się z Kane podczas trwania jej artystycznej kariery. Są wśród nich między innymi James Macdonald (reżyser “Zbombardowanych”, “Oczyszczonych” i “4:48 Psychosis”), Vicky Featherstone (reżyserka “Łaknąć”) i agentka Sarah Kane, Mel Kenyon, a także aktorzy biorący udział w inscenizacjach sztuk Kane. Z rozmów tych wyłania się wyraźny obraz dramatopisarki jako świadomej artystki, łączącej w swojej twórczości wątki i motywy zaczerpnięte z lektury dzieł innych pisarzy z umiejętnością polegania na pisarskiej intuicji, dla której najważniejszym celem sztuki zawsze było oddziaływanie na emocje odbiorców.

Jako całość książka Saundersa, choć nie unika pewnej schematyczności, to ważne przypomnienie sylwetki jednej z najważniejszych dramatopisarek brytyjskich, jeśli nie europejskich, końca XX wieku i próba wywalczenia należnego jej miejsca w teatralnej historiografii. Sarah Kane wyzierająca z kart monografii to nie przypadkowa gwiazda z wieczną łatką skandalistki, ale żywa odpowiedź na wysuniętą przez Johna Russela Taylora tezę, że “w dzisiejszym świecie mroczna fantazja i okrutny komizm z pewnością mogą być najbardziej bezpośrednim, a nawet jedynym możliwym sposobem, aby powiedzieć prawdę, nie idąc na żadne ustępstwa”.

"Kochaj mnie lub zabij". Sarah Kane i teatr skrajności - aut. G. Saunders - Wydawnictwo Ha!art

Aleksandra Kamińska
Dziennik Teatralny
24 stycznia 2012

Książka tygodnia

Wyklęty lud ziemi
Wydawnictwo Karakter
Fanon Frantz

Trailer tygodnia

Wodzirej
Marcin Liber
Premiera "Wodzireja" w sobotę (8.03) ...