Origami
autor:
gatunek:
dramat
liczba postaci:
4
opis:
Tytuł oryginalny: "Origami"
Autor: Carlos Be (właśc. Juan Carlos Blanco García).
„Origami” jest jak prawdziwa japońska figurka z papieru – wielowymiarowe. To sztuka pełna podtekstów, tajemnic i niedopowiedzeń. Niepokojąca, inna i w pewien sposób dziwna. Pokazuje pokręcone relacje pokręconych ludzi. Opowiada o tym, jak w człowieku rodzi się zło. Jej bohaterowie odkrywają swoje traumy, manipulują sobą nawzajem. Dwie role dla kobiet (młodej i starszej) i dwóch młodych mężczyzn. Jedno miejsce akcji.
historia tekstu:
Sztuka nagrodzona prestiżową hiszpańską nagrodą teatralną Premio Born 2006. Przetłumaczona na angielski i czeski.
fragment tekstu:
ALDO: Zamykam… Oczy… I otwierają się… Tunele… I moja głowa eksploduje… W ciszy… I pędzę… Jak odłamki szrapnela… Przez tunele… Przez wszystkie tunele… Naraz… Ulotny… Jestem człowiekiem, jestem istotą ludzką.
Reszta… Wszystko inne… Wszystko, czym nie jestem… Bezkształtny chaos… Zostaje za mną… Nagle… Taka prędkość… I przyspieszam… Błyskawicznie… Dla myśli nie ma przeszkód. Claudia. Przez co nie może przeniknąć umysł? Czego nie może przemierzyć? Czego nie dosięgnie?
CLAUDIA: Lubię, kiedy mówisz na mnie Claudia.
ALDO: To twoje imię. Zawsze mówiłem do ciebie po imieniu.
CLAUDIA: Nie chce mi się spać.
ALDO: Nie odchodź. Zostań w moich ramionach.
CLAUDIA: Daj mi macha.
ALDO: Nie chcę, żebyś paliła. Kiedy palisz, masz to spojrzenie. Takie uporczywe.
A do tego masz kaszel. Nie powinnaś była biegać po deszczu. Taka nieostrożność w twoim wieku, nie.
CLAUDIA: Nie wypominaj mi mojego wieku. Nie tej nocy.
ALDO: Wygrałaś. Powiedz życzenie.
CLAUDIA: Boję się.
ALDO: No to się nie bój. Ładnie ci w krótkich włosach.
CLAUDIA: Ciągle poprawiam sobie włosy. Został mi ten odruch… Dziś rano aż podskoczyłam. W łóżku. Kiedy się obudziłam. Przeraziłam się. Mojewłosy. Nie było ich.
Reszta… Wszystko inne… Wszystko, czym nie jestem… Bezkształtny chaos… Zostaje za mną… Nagle… Taka prędkość… I przyspieszam… Błyskawicznie… Dla myśli nie ma przeszkód. Claudia. Przez co nie może przeniknąć umysł? Czego nie może przemierzyć? Czego nie dosięgnie?
CLAUDIA: Lubię, kiedy mówisz na mnie Claudia.
ALDO: To twoje imię. Zawsze mówiłem do ciebie po imieniu.
CLAUDIA: Nie chce mi się spać.
ALDO: Nie odchodź. Zostań w moich ramionach.
CLAUDIA: Daj mi macha.
ALDO: Nie chcę, żebyś paliła. Kiedy palisz, masz to spojrzenie. Takie uporczywe.
A do tego masz kaszel. Nie powinnaś była biegać po deszczu. Taka nieostrożność w twoim wieku, nie.
CLAUDIA: Nie wypominaj mi mojego wieku. Nie tej nocy.
ALDO: Wygrałaś. Powiedz życzenie.
CLAUDIA: Boję się.
ALDO: No to się nie bój. Ładnie ci w krótkich włosach.
CLAUDIA: Ciągle poprawiam sobie włosy. Został mi ten odruch… Dziś rano aż podskoczyłam. W łóżku. Kiedy się obudziłam. Przeraziłam się. Mojewłosy. Nie było ich.