2013: Kleczewska, Fronczewski i Jude Law

Nowe filmy mistrzów światowego kina, teatralne nadzieje i pewniaki, zaskakujące muzyczne debiuty, książki i komiksy, które trzeba przeczytać: wybór jest olbrzymi, ale w 2013 roku w kulturze nie zabraknie niespodzianek.


Nadchodzący sezon teatralny przyniesie przynajmniej kilka premier, których nie wolno przegapić.

1. Na początku roku mocne uderzenie w Opolu. Jedna z najciekawszych reżyserek Maja Kleczewska wystawi tu bowiem "Braci i siostry", czyli spektakl inspirowany wątkami i postaciami z "Braci Karamazow" Dostojewskiego i "Trzech sióstr" Czechowa. Jak podkreśla, ma to być "opowieść o ludziach, którzy próbują odnaleźć się w sytuacji po katastrofie. Z resztek starego świata próbują odbudować rzeczywistość, ale do tego, co było, nie można już wrócić". Premiera 12 stycznia.

2. Dla warszawskiego Teatru Polskiego rok 2013 upłynie pod znakiem obchodów 100-lecia, które rozpocznie "Irydion" Krasińskiego w reżyserii Andrzeja Seweryna, z Anną Cieślak i Olgierdem Łukaszewiczem w głównych rolach. Ale jeszcze ciekawiej zapowiada się planowana na 9 marca premiera Fredrowskiej "Zemsty" w interpretacji Krzysztofa Jasińskiego, w której obok Seweryna zobaczymy Daniela Olbrychskiego

i Jarosława Gajewskiego. Realizacja Krzysztofa Jasińskiego będzie szóstą sceniczną wersją "Zemsty" w historii Polskiego.

3. Można go zobaczyć częściej w spotach reklamowych niż w teatrze. A szkoda, bo Piotr Fronczewski to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych polskich aktorów. Ostatnio, w 2011 roku u boku Małgorzaty Sochy pojawił się w "Edukacji Rity" w Teatrze 6. Piętro, a w lutym zobaczymy go na deskach Ateneum w głośnej sztuce niemieckiego dramatopisarza i reżysera Tankreda Dorsta. "Ja, Feuerbach" to rzecz o aktorze starej daty, który po latach przerwy postanawia wrócić na scenę. Przed laty Feuerbacha w Teatrze Dramatycznym kreował Tadeusz Łomnicki.Porównania zatem będą nieuniknione.

4. Na koniec sezonu gwiazda polskiej reżyserii Krzysztof Warlikowski przymierzy się do "Kabaretu" inspirowanego nie tylko głośnym filmem Boba Fosse'a, ale też scenariuszem kontrowersyjnego obrazu "Shortbus" Johna Camerona Mitchella. Premiera planowana jest na maj w siedzibie Nowego Teatru przy ul. Madalińskiego i będzie przygotowana w koprodukcji m.in. z festiwalem w Awinionie. Także tam spektakl będzie pokazywany.

5. Mimo że premiera "Henryka V" w londyńskim Noel Howard Theatre jest planowana dopiero na 23 listopada, już teraz można, a nawet trzeba rezerwować bilety. Powód? W roli głównej Jude Law, który ostatnio skupia się przede wszystkim na filmowej karierze w Hollywood i na deskach nie występuje często. Law nieźle czuje się w Szekspirowskim repertuarze - dwa lata temu za rolę Hamleta został doceniony przez brytyjskich krytyków teatralnych najwyższym wyróżnieniem Critics' Circle Theatre Awards. Rola w "Henryku V" to kolejna okazja do zgarnięcia nagrody.



Agnieszka Michalak
Dziennik Gazeta Prawna
5 stycznia 2013