35 lat od pierwszej premiery

27 listopada legnickiemu teatrowi "stuknie" 35 lat od pierwszej premiery, którą wystawił jako w pełni zawodowy polski Teatr Dramatyczny w Legnicy. Do dziś teatr działa w budynku, który dla impresaryjnego niemieckiego teatru miejskiego w Liegnitz oddano do użytku równo 170 lat temu - przypomina Grzegorz Żurawiński.

Polska historia legnickiej sceny dramatycznej rozpoczęła się w latach 70. minionego stulecia. W wojewódzkim ówcześnie mieście zakończono właśnie remont teatralnego budynku w centrum, ledwie kilka lat wcześniej przekazanego polskiej administracji przez stacjonujące w nim od 1945 roku wojska ZSRR. Pierwszy dyrektor Teatru Dramatycznego w Legnicy Janusz Sykutera na premierę wybrał "Lato w Nohant" Jarosława Iwaszkiewicza w reżyserii Józefa Wyszomirskiego. Było to dokładnie 27 listopada 1977 roku

W polskiej historii legnickiej sceny dramatycznej były dwa momenty, w których przyszłość teatru wisiała na cienkim włosku. Po raz pierwszy widmo likwidacji pojawiło się w 1991 roku. Formalnie rzecz biorąc decyzją ówczesnego wojewody teatr został zlikwidowany! Połączono go bowiem z Wojewódzkim Domem Kultury nadając nowo powstałej instytucji o nazwie Centrum Sztuki - Teatr Dramatyczny w Legnicy statut domu kultury. Z dnia na dzień aktorzy stali się etatowymi instruktorami teatralnymi, artystami na urzędniczych etatach. W tej sytuacji wielu z nich odeszło z zespołu.

Drugie widmo zagłady pojawiło się kilka lat później wraz z reforma administracyjną i likwidacją województwa legnickiego. Hybryda, jaką było CS-TD, kierowana od połowy 1994 roku przez Jacka Głomba, a prowadzona i finansowana przez wojewodę, straciła rację bytu. Jedyną szansą na ocalenie teatru i jego zespołu było przejęcie go w całości przez miasto. Tak też się stało i 1 stycznia 1999 roku Legnica ponownie miała teatr, któremu - kilka miesięcy później - nadano imię Heleny Modrzejewskiej. Już nie państwowy, lecz samorządowy, ale na statucie miejskiej instytucji artystycznej.

Były to lata chude, jeśli chodzi o teatralne finanse, ale znaczące w wymiarze artystycznym. Już w 2000 roku premiera "Ballady o Zakaczawiu" (na zdjęciu) w reżyserii Jacka Głomba (w plebiscycie sprzed pięciu lat widzowie uznali to przedstawienie za spektakl 30-lecia teatru) dowiodła, że miejska inwestycja w teatr opłaciła się Legnicy. Kolejne niebanalne spektakle i festiwalowe laury sprawiły, że o legnickiej scenie dramatycznej zrobiło się głośno w Polsce. Tak jak i o charakterystycznym sposobie grania i działania teatru, który swoją sceną uczynił całe miasto i adaptowane w nim do celów artystycznych poindustrialne (z reguły) obiekty.

W marcu 2009 roku doszło do kolejnej ważnej zmiany organizacyjnej. W wyniku kilkuletnich zabiegów i w efekcie porozumienia zawartego przez marszałka Dolnego Śląska oraz prezydenta Legnicy, Teatr Modrzejewskiej stał się instytucją artystyczną samorządu województwa dolnośląskiego współprowadzoną i współfinansowaną przez miasto. Właśnie w tej formule organizacyjno-prawnej legnicki teatr doczekał 35-lecia i kolejnego jubileuszu z 225 premierami w swoim artystycznym dorobku.



Grzegorz Żurawiński
Materiał nadesłany
22 listopada 2012