8 pytań do Jerzego Bończaka

Wrócił z wakacji na Warmii i pracuje. Dużo gra, reżyseruje. Ale nie tryska humorem, jego marzenie o własnym teatrze się nie spełni. Bo... w paradę weszła mu Krystyna Janda...

ITV Niedawno skończył Pan 60 lat. jak przyjmuje Pan upływ czasu?

- Niezbyt dobrze. Psychicznie czuję się jak 35-latek, za to ciało się starzeje i to jest przykre. Zwłaszcza jak coś rano strzyka w biodrach, a nie powinno.

ITV Ma Pan charakterystyczną twarz i często grat Pan typy spod ciemnej gwiazdy. Czy prywatnie nie było potem zabawnych historii?

- Nie, ponieważ prywatnie jestem inny niż moi bohaterowie. Lubię żartować, nie prowadzę szemranych interesów. Zresztą ostatnio w "Tylko miłość" grałem spokojnego emeryta, a w serialu "Synowie" proboszcza.

ITV Ale do "świętego" wciąż Panu daleko. Walczy Pan z nałogiem.


- Tak, usiłuję rzucić palenie. Rozmawiałem nawet z lekarzem, bo obawiałem się, czy nagłe zerwanie z nałogiem po 44 latach mi nie zaszkodzi. Dostałem pozwolenie i już kupiłem sobie elektronicznego papierosa.

ITV Warto zadbać o siebie, choćby dla wnuków. Ma Pan ich dwoje?


- Tak, Luiza ma półtora roku, a Ola 5 lat. Uwielbiam się z nimi bawić. Z Olą mogę rozmawiać niemal na każdy temat. Ostatnio chciałem nauczyć ją pływać, ale jej rodzice mnie ubiegli. Choć czasem dzieci są męczące, chciałbym z nimi spędzać więcej czasu.

ITV Wakacje to przecież idealna pora na wypoczynek z rodziną.


- Mój urlop skończył się niestety kilka dni temu. Jak zwykle spędziłem go z najbliższymi w swoim domu na Warmii. Chciałbym kiedyś przenieść się tam z żoną na stałe. Ale dopiero wtedy, gdy przejdę na emeryturę, której na razie nie planuję (śmiech).

ITV Podobno chciał Pan otworzyć w Warszawie własny teatr?

- Tak, jestem aktorem, reżyserem i chciałem wzbogacić swoje życie o doświadczenia menedżerskie. W dawnym kinie Ochota miałem zamiar wystawiać farsy i komedie, ale Krystyna Janda zabrała mi ten pomysł.

ITV Jak do tego doszło?


- Mówiłem Krystynie, że interesuję się tym obiektem. Wraz z kolegą, reżyserem prowadziliśmy już rozmowy z właścicielem budynku. Ale Janda wyprzedziła nasze poczynania i to ona wydzierżawiła dawne kino Ochota. Moim zdaniem to nieetyczne.

ITV Czy były jakieś przeprosiny?

- Tak. Krystyna zadzwoniła do mnie, tuż przed swoją konferencja prasową. Tłumaczyła, że nie miała pojęcia o moich planach, a to nieprawda. Cóż, ponoć właściciel kina ma dla nas w ramach rekompensaty inną propozycję...



W. Kraskowska
Imperium TV
26 sierpnia 2009
Portrety
Jerzy Bończak