Baletowe konfrontacje
Maraton taneczny z Polskim Teatrem Tańca, występy polskich i zagranicznych tancerzy oraz spektakle w choreografii takich artystów jak Emanuel Gat i Noa Wertheim - tyle i jeszcze więcej czeka na publiczność siódmej edycji Poznańskiej Wiosny Baletowej, która rusza już w czwartekEntuzjaści tańca powinni zacierać ręce już na samą myśl o tegorocznej edycji festiwalu. Od czwartku na deskach Teatru Wielkiego będą prezentowane różnorodne formy i estetyki taneczne - od baletu romantycznego do najciekawszych nurtów tańca współczesnego. Sześć wieczorów, jedenaście przedstawień i jedni z najlepszych choreografów z Polski i zagranicy - tak w skrócie można zapowiedzieć festiwal, którego spektakle odbędą się również w czasie majowego długiego weekendu. - Chcieliśmy, by przyjechało do nas więcej publiczności z całej Polski, a osoby, które mają w tym czasie wolne, mogły spotkać się z artystami - tłumaczy dyrektor opery Michał Znaniecki na konferencji poświęconej wydarzeniu. - Liczymy także na młodą publiczność - dodaje. Ale nie tylko młodzi będą mogli wybrać z oferty festiwalu coś dla siebie.
Zderzyć, by połączyć
Tegoroczna edycja jest adresowana do szerokiego grona wielbicieli sztuki tańca. Ważne, by każdy mógł znaleźć coś dla siebie. - Festiwal ma być konfrontacją - tłumaczy Jacek Przybyłowicz, szef baletu poznańskiej opery. - To, co przygotowujemy sami, zderzamy z tym, co dzieje się w innych instytucjach. A później to, co mamy najlepsze w Poznaniu, łączymy z tym, co ma do zaoferowania świat - wyjaśnia Przybyłowicz. - Mamy ambicje, by zapraszać na festiwal jeśli nie najlepsze zespoły, to takie, które wkrótce staną się najważniejszymi grupami na świecie - dodaje. Jego słowa potwierdza program tegorocznej imprezy. "To, co najlepsze w Poznaniu", rozpocznie i zakończy festiwal. Wydarzenie zainauguruje czwartkowa premiera romantycznego baletu "La Sylphide" w choreografii Auguste\'a Bournonville\'a. Spektakl, który zostanie powtórzony w piątek, przygotowała załoga baletu Teatru Wielkiego, pracująca pod okiem Kariny Elver - wieloletniej tancerki Królewskiego Baletu Duńskiego. Trzy dni później, 2 maja, Polski Teatr Tańca-Balet Poznański zaprezentuje kilkugodzinny maraton "Cztery pory roku" ze spektaklami "Lato - Red Sun", "Jesień - Nuembir", "Zima - Silent Sleep" oraz "Wiosna - Effata" w choreografii m.in. Ewy Wycichowskiej i Jacka Przybyłowicza.
Gwiazdy tańczą w operze
Po emocjach związanych z występami zespołów poznańskich przyjdzie czas na dwie gwiazdy światowe. Pierwsza z nich, czyli francuski zespół Emanuel Gat Dance, został założony przez Emanuela Gata. Izraelski choreograf kształtuje w opinii krytyków tańca nowe nurty w tej dziedzinie sztuki i jest typowany na następcę Piny Bausch. Sam Gat razem z grupą swoich tancerzy zaprezentują 3 maja trzy spektakle: łączące elementy salsy i tańca współczesnego "Święto wiosny" do muzyki Igora Strawińskiego, kameralny "Winter voyage" przy muzyce Franza Schuberta oraz "My favorite things" przy dźwiękach jazzowych kompozycji Johna Coltrane\'a.
Druga zagraniczna gwiazda festiwalu wystąpi 5 maja. Grupa Vertigo Dance Company, założona przez tancerzy Noę Wertheim i Adi Shaia, przez wiele lat była wizytówką Jerozolimy. Zespół przygotował spektakl "White noise", który łączy różne elementy fizycznych technik tańca współczesnego. A na finał, 6 maja, zabrzmi "Stworzenie świata" Josepha Haydna, czyli "choreograficzne oratorium" Uwego Scholza. Spektakl w wykonaniu baletu, solistów, chóru i orkiestry Teatru Wielkiego zakończy tegoroczną Poznańską Wiosnę Baletową.
Bilety na spektakl "Cztery pory roku" zostały wyprzedane. Wejściówki na Emanuel Gat Dance i Vertigo Dance Company na hasło "Poznańska Wiosna Baletowa" można nabyć za 20 zł. Natomiast bilety na spektakle baletu opery kosztują 50 i 40 zł ("Stworzenie świata") oraz od 35 do 80 zł ("La Sylphide"). Szczegółowe informacje: www.opera.poznan.pl.
Martyna Pietras
Gazeta Wyborcza Poznan
28 kwietnia 2010