Bez barier

Jako pierwszy na 18 Konferencji Tańca Współczesnego w Bytomiu zaprezentował się Integracyjny Teatr Tańca Kierunek, który spektaklem "Na chwilę" zatańczył i zagrał, tańcem współczesnym wyraził i podzielił się swymi uczuciami

Integracyjny Teatr Tańca Kierunek to grupa młodych osób, która poprzez taniec współczesny chce pokazać, że w tańcu nie istnieją fizyczne bariery, że tańczyć może każdy - jeśli tylko chce. Autorzy projektu pragną zmienić sposób postrzegania w odbiorcy osób niepełnosprawnych jako gorszych. Grupa Kierunek przełamuje stereotypy związane z osobami niepełnosprawnymi fizycznie i w prosty sposób pokazuje, że takie szufladkowanie wcale się nie sprawdza. Bowiem w ośmioosobowej grupie dziewczyn, dwie poruszają się na wózkach inwalidzkich, a na scenie bez problemu (choć z ogromnym wysiłkiem fizycznym) dorównują swoim pełnosprawnym koleżanką. Pokusić się nawet można o stwierdzenie, że ich niepełnosprawność na scenie przeradza się w atut. Sposób, w jaki się poruszają jest niesamowity i pełen naturalności, niewymuszony, pochodzi z głębi duszy.  

Warto podkreślić, że zespół tworzą głównie amatorzy tańca współczesnego, pracując ze sobą od niedawna. To młodzi ludzie, którzy mają ambicję ulepszania świata i chcą poprzez taniec przekazywać widzom swoje pozytywne emocje. Za pomocą skoordynowanych ruchów wyrażają siebie i odsłaniają swe wnętrza, przekraczając granice, które dla wielu są niepojęte i których większość nie przekroczy nigdy. Choreograf i założyciel grupy Jarosław Karch od każdej swej tancerki wymaga tyle samo zaangażowania oraz pracy i, świadom różnic, jakie są między dziewczynami, wykorzystuje je jako źródło inspiracji. 

Spektakl „Na chwilę” jest przykładem przekraczania barier, docierania do głębi duszy. Inspirowany drugim człowiekiem i jego fizycznymi możliwościami, zaprzecza tezie, iż niepełnosprawność przeszkadzała w komunikacji międzyludzkiej. Ślepe powielanie schematów, rutyna czy nieświadome kierowanie się w życiu utartymi ścieżkami jest tu poddane krytyce. Na scenie nie ma mowy o ustępstwach, jest jedno wspólne tempo, jedna choreografia, co w efekcie daje obraz świetnie zgranej całości. Zsynchronizowane ruchy, często polegające na połączeniu się tancerek, które wspólnie przecierają szlaki sceny, pozwalają widzom przekonać się o wszechstronności ludzkiego ciała. Dzięki temu widz na szanse odrzucić przekonania o niepełnosprawności i związanych z tym ograniczeniach.



Barbara Brzoska
Dziennik Teatralny Katowice
28 czerwca 2011
Spektakle
Na chwilę