Bez nużącego moralizatorstwa

"Tajemnica Wigilijna", spektakl Teatru Guliwer, to pełna uroku, chwytająca za serce historia o cudownej nocy, czyli o Wigilii Bożego Narodzenia, na którą czekają wszyscy, duzi i mali. Przestawienie przygotował Zbigniew Lisowski - reżyser, autor scenariuszy teatralnych, od 2003 dyrektor Teatru "Baj Pomorski" w Toruniu, pomysłodawca i dyrektor międzynarodowego projektu teatralnego "Latający Festiwal - Rodzina i dziecko we współczesnej Europie" (2009-2011), laureat nagrody Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego za całokształt działalności artystycznej, w 2010 roku odznaczony Brązowym Medalem Zasłużony Kulturze - Gloria Artis.

Spektakl w Teatrze Guliwer to historia mieszkańców pewnego miasteczka, którzy 24 grudnia niecierpliwie spoglądają w zachmurzone niebo i czekają na pierwszą gwiazdę. Zaganiani, zajęci swoimi sprawami, przygotowaniami, zakupami, nie dostrzegają innych ludzi. Narratorem opowieści jest Jan Niebieski (Paweł Jaroszewicz), samotny muzyk, bezdomny i ubogi. Jego anielskie granie budzi zachwyt wszystkich stworzeń, a jemu samemu przynosi spokój i szczęście. Jednak w wigilijną noc spokój ten zostaje zmącony przez niespodziewane spotkanie z niesfornym Aniołem, który wraz z pozostałymi aniołkami zjawia się na ziemskim padole, by przywrócić ład w postaci pięknego, rozgwieżdżonego, grudniowego nieba. Perypetie i przygody dwójki bohaterów stają się początkiem niecodziennej przyjaźni zwykłego człowieka i Anioła z Nieba. Przedstawienie częściowo opiera się na interakcji między widownią a aktorami. Aniołowie proszą dzieci o pomoc w montowaniu i rozciąganiu "nieba-namiotu", zadają młodym widzom pytania. W spektaklu reżyser wykorzystuje różne formy ekspresji, łącząc aktorskie techniki z animacją lalek i przedmiotów, wprowadzając elementy baśniowe i współczesne. Niebiescy duchowie, w zabawnych strojach i wełnianych czapkach przypominają bardziej bajkowe krasnoludki niż istoty z Nieba, przez co stają się bliscy młodym widzom. Georgi Angiełow w roli Anioła Stróża, głównego bohatera, natychmiast budzi sympatię wszystkich dzieci - jest przecież do nich podobny - trochę nieznośny, zdarza mu się zakląć, a przy tym kocha ludzi, chce im zaufać i przyjaźnić się z nimi. Niestety, pozna na własnej skórze przywary ludzkie i przewrotność "charakterków" niektórych mieszkańców. W spektaklu nie zabrakło elementów grozy i mrożącej krew w dziecięcych żyłach niepewności, bowiem na scenie rozgrywa się walka o duszę Jana. Diabeł z piekła rodem - niesamowity Krzysztof Prygiel w tej roli - walczy ze Śmiercią (Ewa Scholl). Całe szczęście wszystko dobrze się kończy, a to między innymi dzięki interwencji publiczności. W spektaklu nie brak wzruszających momentów, na przykład wtedy, gdy widownia wraz z aniołami śpiewa znane wszystkim kolędy. Ta przepiękna i wciągająca opowieść o dniu, w którym rodzi się maleńki Jezus, niesie radość i otuchę, ale też porusza niezwykle istotne zagadnienia - empatii, współczucia, zrozumienia oraz miłości do drugiego człowieka. Jednak spektakl nie jest typowym moralitetem. Przepełniony humorem, zabawnymi dialogami, bawi i uczy, unikając nużącego moralizatorstwa. Dopełnieniem całości jest staranna, przemyślana scenografia, pomysłowe kostiumy oraz piękna muzyka. Na scenie występują aktorzy, którzy słowem i ruchem potrafią przykuć uwagę wymagającej, dziecięcej widowni, dzięki czemu w Teatrze Guliwer nie po raz pierwszy oglądamy spektakl na wysokim poziomie, godny polecenia zarówno dzieciom, jak i dorosłym.



Anna Czajkowska
Teatr dla Was
11 stycznia 2013