Bóg nie jest pingwinem

Lekcję religii z etyką zafundował dzieciom Teatr Animacji w spektaklu "Na arce o ósmej". Ale nie zabrakło też ateistycznych wątpliwości.

- Wszyscy pójdziemy do nieba? - pyta pingwin pingwina. - Nie, tylko dobrzy. Na takie m.in. pytania starał się odpowiedzieć Lech Chojnacki w "Na arce o ósmej", nowym spektaklu Teatru Animacji z muzyką Arki Noego. 

Pisarz podobny do Pana Kleksa stwarza trzy wesołe pingwiny, które - delikatnie mówiąc - nie zawsze zachowują się poprawnie. Jak mantrę powtarza im więc, że są przyjaciółmi, ale i tak kłótniom nie ma końca. Kiedy jeden z pingwinów przypadkowo zabija motyla (na sali słychać płacz), wybucha wielka awantura. Bóg postanawia ukarać swarliwą hałastrę. Zsyła potop i gołębia z dwoma biletami na Arkę Noego, na której zwierzęta mają stawić się o ósmej. Na arkę, jak wiadomo, można zabrać po dwa egzemplarze z każdego gatunku. Pingwiny są trzy. - Tu się zgina dziób pingwina - zdają się mówić Noemu bohaterowie i przemycają jednego nie-lota (tego od motyla) w walizce. 

W czasie rejsu toczą się teologiczne dysputy. O niedoskonałym dziele stworzenia - Jesteśmy ptakami, a śmierdzi od nas rybą" - oraz o sumieniu - "w każdym z nas jest taki głos, który mówi, co jest dobre, a co złe" - mówi jeden z pingwinów. ,,Masz chyba chorobę morską" - odpowiada drugi. Kiedy obecność nad-programowego pingwina zostaje wykryta przez nadzorującego ewakuację gołębia, pasażer na gapę podaje się za Boga "Bóg nie jest pingwinem" - orzeka gołąb. "Boga nie można zobaczyć" 

- broni się pingwin. Mamy też nowatorskie odczytanie symbolu gałązki oliwnej. W Biblii Noe wysyłał gołębicę, aby sprawdziła, czy wody potopu opadły. Jej powrót z gałązką w dziobie oznaczał, że Bóg przebaczył ludziom, a świat się odradza. Na scenie Teatru Animacji przestraszone pingwiny na widok gałązki krzyczą: "Będzie lanie!". 

"Na arce o ósmej" to zrobiona z humorem i dystansem opowieść o przyjaźni i Bogu. Czy spodoba się najmłodszym? Znajoma opowiadała mi ostatnio, jak jej córka, która w tym roku pójdzie do komunii, tłumaczyła młodszemu bratu, jak to jest z tym Bogiem. Tyle kościołów, a on we wszystkich jest. - Klonują go, tak? - zapytał pięciolatek. Takie dzieci trudno do czegokolwiek przekonać.



Michał Gradowski
Gazeta Wyborcza Poznan
23 marca 2009
Spektakle
Na arce o ósmej