Bożonarodzeniowa wersja jednoaktówki po śląsku

Po sukcesie śląskiego monodramu o młodej dziewczynie, która uprzyjemnia sobie życie gotując, a gotowanie umila łosprawianiem, Rajcula powraca na scenę w specjalnej, bożonarodzeniowej wersji spektaklu. "Rajcula warzy na wilijo" opowiada o przygotowaniach do kolacji wigilijnej, szukaniu równowagi pomiędzy tym, co tradycyjne, a tym, co nowoczesne, przepisach przekazywanych z pokolenia na pokolenie, wspomninaniu i planowaniu, a wszystko przy dźwiękach kolęd i magicznych zapachach dochodzących z kuchni.

Czy we współczesnym śląskim domu wciąż stawia się betlejki? A może ulegliśmy modzie na wizję Świąt rodem z reklamy coca-coli? Kto i kiedy przynosi prezenty: Dzięciątko czy Mikołaj? Jak wygląda adwent w śląskim domu i dlaczego kolędy śpiewamy po polsku? Ile potraw powinno znaleźć się na stole i czemu nie ma być wśród nich pierogów? A do tego - oczywiście - tradycyjne przepisy m.in. na siemieniotkę, moczkę, makówki czy doskonałego, smażonego karpia.

Po pięciu latach od premiery monodramu „Rajcula warzy" Alina Moś-Kerger i Joanna Gorzała (Wawrzyńska) znów powołują do życia postać uwielbianą przez widzów nie tylko na Górnym Śląsku, ale owacyjnie oklaskiwaną także w Toruniu, Wrocławiu czy Helu. Blisko 5000 widzów nie mogło się mylić! Warto wspomnieć także o przychylności krytyków i branży teatralnej: tekst wyróżniono w Konkursie na Jednoaktówkę po śląsku w 2013 roku, a Joanna Wawrzyńska-Gorzała za rolę Rajculi została laureatką 43. Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu. „Rajculę..." pokazywano m.in. w Teatrach Śląskim, Rawa i Gry i Ludzie w Katowicach, w Zabytkowej Kopalni Guido w Zabrzu, w Fabryce Porcelany w Katowicach, na Tyskim Festiwalu Monodramów MoTyF, Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu, przeglądzie Teatr w Remizie w Helu, a także w licznych ośrodkach kultury na Śląsku i w Polsce.
- Przez ostatnich pięć lat obie nabrałyśmy sporo teatralnego doświadczenia i mierzyłyśmy się z różnymi scenicznymi materiami, ale wracać do postaci rajculi, która była dla nas ważna tak zawodowo, jak i prywatnie, to wielka przyjemność - mówi Alina Moś-Kerger.

I faktycznie, obie panie - oprócz poszerzania swoich teatralnych horyzontów - w minionych latach zostały na przykład mamami swoich córeczek. Ponadto Joanna Gorzała zagrała m.in. w monumentalnym "Mieście we krwi" wg Kronik królewskich Szekspira w reż. Jacka Głomba w Teatrze Miejskim w Gliwicach. Etatowo związana była z Teatrem Nowym w Zabrzu, gdzie udało jej się stworzyć wyraziste kreacje aktorskie w spektaklach "Podopieczni" wg Jelinek w reż. Katarzyny Deszcz, a także "Ku Klux Klan. W krainie miłości" w reż. Macieja Podstawnego czy "Ciało moje" w reż. Marka Pasiecznego.

Z kolei Alina Moś-Kerger tylko w minionym sezonie artystycznym wyreżyserowała w Teatrze Powszechnym w Radomiu rewelacyjny spektakl "Ferdydurke" wg Gombrowicza, którym zainaugurowano Międzynarodowy Festiwal Gombrowiczowski, a później prezentowano na prestiżowych Warszawskich Spotkaniach Teatralnych i Opolskich Konfrontacjach Teatralnych, przedstawienie zebrało świetne recenzje i zostało kilkukrotnie nagrodzone (m.in. za reżyserię w konkursie Klasyka Żywa). Alina zdobyła także II miejsce w konkursie na scenariusz słuchowiska „Znajdź historie/ę" zorganizowanego przez ZAiKS i Polskie Radio, a następnie wyreżyserowała owo słuchowisko w Teatrze Polskiego Radia. Wyreżyserowane przez nią dramatyzowane czytanie sztuki "Siostry" Rafała Wojasińskiego podczas tegorocznego festiwalu R@port w Gdyni chwalił przewodniczący jury konkursu o Gdyńską Nagrodę Dramaturgiczną, Jerzy Stuhr i podkreślał, że to właśnie interpretacja Aliny zapewniła autorowi sztuki ww nagrodę. Na przestrzeni ostatnich kilku lat Alina pracowała w teatrach m.in. w Legnicy, Koszalinie, Gorzowie Wlkp. czy Radomiu.

Jednocześnie twórczynie jednoaktówki o gotowaniu podkreślają potrzebę realizacji własnych inicjatyw artystycznych, w których sięgają do kulturowej historii regionu i łączą tradycję z nowoczesnością. Z tej potrzeby wziął się pomysł na świąteczno-kuchenny monodram. W ubiegłym roku tekst poddano już pierwszej ocenie widzów - w formie dramatyzowanych czytań w Katowicach i Świętochłowicach.

- Ciepłe przyjęcie utwierdziło nas w przekonaniu, że warto przygotować tę bożonarodzeniową opowieść - mówi Joanna Gorzała.

Premierę zaplanowano na koniec listopada w katowickiej Fabryce Porcelany. Potem, przez cały grudzień spektakl będzie grany w różnych ośrodkach kultury na Śląsku.



Jakub Gorzała
Materiał organizatora
14 listopada 2019