BTL chce mieć ruchomą scenę i widownię

Białostocki Teatr Lalek chce przebudować scenę i widownię na taką ze zmiennymi poziomami. Ma to ułatwić reżyserom realizację przedstawień - poinformował w czwartek na konferencji prasowej w Białymstoku dyrektor teatru Marek Waszkiel.

Przebudowa dużej sceny w teatrze będzie kosztować 7 mln zł i miałaby powstać w przyszłym roku. Jak powiedział Waszkiel, teatr będzie starać się o pozyskanie na ten cel funduszy unijnych. Obecnie przygotowywany jest projekt do Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego.

Ruchoma scena oraz widownia miałaby zmieniać poziomy w zależności od potrzeb twórców przedstawień. Jeśli np. scena obniży się do poziomu zero, wtedy najdalsze rzędy widowni będą podniesione. Przy kameralnych spektaklach, na które przychodzi niewielu widzów, będzie możliwość zasłonięcia części widowni.

Waszkiel dodał, że obecnie twórcy poszukują nowej formy do pokazywania swoich przedstawień, chcą mieć bezpośredni kontakt z widzem i pozbyć się wysokiej sceny. Dzięki ruchomej scenie będzie również możliwość łatwiejszego organizowania przestrzeni.

Podczas czwartkowej konferencji Waszkiel przedstawił propozycje teatru na sezon 2010/2011. Na wrzesień zaplanowano premierę przedstawienia "Pan Brzuchatek" skierowanego do najmłodszej widowni w wieku do 4 lat. Jak podkreślił Waszkiel, będzie to spektakl, który jest plastyczny, wykorzystuje przedmiot, ważny jest w nim sam fakt "dziania się" na scenie oraz zabawa z młodym widzem.

Oprócz tego, na początek września zaplanowany jest tygodniowy mini-festiwal teatralny z przedstawieniami Białostockiego Teatru Lalek dla dzieci i dorosłych. Będzie to m.in. "Chopin - inspiracje", spektakl zrealizowany w ramach obchodzonego w Polsce Roku Chopinowskiego, oraz grany od wielu lat "Tygrys Pietrek".

W ramach działalności edukacyjnej w teatrze będą organizowane warsztaty plastyczne dla dzieci, czytanie sztuk teatralnych, spotkania z twórcami; wydane zostaną dwie książki ze sztukami dla dzieci.



(-)
PAP
6 sierpnia 2010