BTT w Warszawie

10 listopada Bałtycki Teatr Tańca wystąpi na scenie Teatru Wielkiego-Opery Narodowej w Warszawie. Zespół, w ramach V Dni Sztuki Tańca, pokaże spektakle Izadory Weiss "Sen nocy letniej" i "Święto wiosny".

BTT otrzymał zaproszenie od dyrektora Baletu Narodowego Krzysztofa Pastora na Dni Sztuki Tańca w Warszawie - mówi Marek Weiss, dyrektor Opery Bałtyckiej. - W ciągu jednego wieczoru pokażemy tam "Sen Nocy Letniej" i "Święto Wiosny". Taką możliwość zagrania tych spektakli jednego wieczoru daje tylko niezwykła i największa scena na świecie jaką jest Teatr Wielki. Przeniesienie do niego spektakli z naszej kameralnej Opery Bałtyckiej stwarza nie lada wyzwanie, ale siła tancerzy BTT i ich niezwykłe osobowości dadzą im szansę pokonania tego dystansu, jaki dzieli ich od ogromnej widowni. To będzie pod każdym względem najtrudniejsze zadanie z tych, jakie ten wspaniały zespół napotkał na swojej drodze.

"Sen nocy letniej". Kolejne arcydzieło Szekspira w interpretacji choreograficznej Izadory Weiss. Tym razem również odrzuciła uznaną wersję muzyki Mendelssohna-Bartholdy'ego i szukała kompozytora, który, według niej, jest najbliższy królewsko - ludycznej zwariowanej komedii o tajemnicach miłości, seksu i świata snów. Jej wybór padł na Gorana Bregovicia i jego zmysłową, genialną interpretację starych motywów ludowych, tak popularną szczególnie w Polsce. Decyzja odważna i ryzykowna, ale nasza charyzmatyczna szefowa BTT nie po raz pierwszy składa dowody odwagi i niezwykłej intuicji w splataniu muzyki i teatru tańca w jedną całość. Jej bezkompromisowość w budowaniu własnego stylu i zespołu złożonego z pełnych fantazji osobowości przysporzyła jej wielu miłośników nie tylko w naszym kraju. Najnowsza premiera nie sprawi im zawodu, a w naszym przekonaniu powiększy ich grono o wszystkich, którzy kochają taniec i radość życia, jaką możemy dzięki niemu osiągnąć. Sensacją tego przedsięwzięcia są kostiumy jednej z największych artystek w tej dziedzinie królującej w świecie mody, ale ujawniającej o wiele głębsze zasoby swego talentu w teatrze - Gosi Baczyńskiej.

"Święto wiosny" Igora Strawińskiego jest dziełem powszechnie uznawanym za najtrudniejsze w repertuarze szanujących się zespołów baletowych na całym świecie. Trzeba wielu lat pracy choreografa z tancerzami, żeby stworzyć fundament, na którym można pokusić się o próbę zrealizowania gęstego zapisu muzycznego, jaki genialny kompozytor zaproponował wiele lat temu zespołowi Diagilewa. Niżyński, który był pierwszym choreografem tego baletu, stworzył pewien kanon ruchowy i interpretacyjny, z jakim przez długi okres dyskusja była prawie niemożliwa. Dopiero realizacja Bejarta przełamała ten wzorzec i wytyczyła nowe możliwości. Wielki spektakl Piny Bausch zamknął pewien etap poszukiwań na gruncie tej muzyki i spowodował, że każdy, kto próbuje się zmierzyć z tym zadaniem, musi przyjąć go za jeden z punktów odniesienia. Liczne realizacje z lepszym lub gorszym skutkiem dokładają do tego zbiorowego dorobku swoje wartości. Za każdym razem mając świadomość że próbują zdobyć najwyższy szczyt w baletowym paśmie.

Twórca i dyrektor artystyczny Bałtyckiego Teatru Tańca, Izadora Weiss, jest choreografem, który swoimi dotychczasowymi realizacjami udowodnił umiejętność kreowania wielkich, wzruszających spektakli zdobywających wszędzie uznanie krytyki i entuzjazm publiczności. Jej praca nad własnym językiem tańca i sposobu wyrażania emocji sprawiły, że spektakl Święta wiosny tego niezwykłego zespołu pod jej kierownictwem stał się kolejnym wydarzeniem w intensywnym życiu artystycznym naszego teatru i głębokim przeżyciem dla każdego widza. Ten niezwykły spektakl zrobił furorę na festiwalach w Bielefeld i w Bangkoku, a także na wszystkich scenach gdzie jest pokazywany.

Przesłanie spektaklu związane jest z powszechną dzisiaj walką demokratycznych struktur globalizującego się społeczeństwa o odbudowanie prawdziwie partnerskich relacji między kobietą i mężczyzną i oczyszczenie terenu walki płci z męskiego szowinizmu i przemocy. Traktowanie kobiety jako przedmiotu służącego zaspokojeniu seksualnych potrzeb i fantazji wciąż jest tematem bolesnym. Przy niezmiennie brzmiących deklaracjach o równouprawnieniu i szacunku dla płci słabszej wciąż widzimy wokół nas niezliczone akty przemocy i pogardy wynikające nie tylko z patologicznych odruchów poszczególnych osobników, ale z powszechnego przyzwolenia, tradycji i kultywowania fałszywych wartości. Nasze Święto wiosny jest gwałtownym znakiem sprzeciwu wobec takiego stanu rzeczy.



Marek Weiss
Materiał Teatru
1 listopada 2013