Czy można dorosnąć do miłości?

Na małej scenie Teatru Rampa grany jest nietypowy musical o małżeństwie, zatytułowany "I do! I do!". Sztuka była wielokrotnie wystawiana na Broadwayu i zyskała przychylność nowojorskich krytyków. Bohaterowie przedstawienia, Ania i Michał (Agnieszka Fajlhauer oraz Wojciech Wysocki, przekazują publiczności ważne dla każdego człowieka treści, przy pomocy śpiewanych dialogów oraz wymiany zdań przy akompaniamencie muzyki.

Ania i Michał są młodzi i szaleńczo w sobie zakochani. Ukoronowaniem ich związku i początkiem nowej, wspólnej drogi, jest ślub. W czasie trwania spektaklu oglądamy migawki z pięćdziesięciu lat ich małżeńskiego życia. Żadne z nich nie jest ideałem. Czas płynie, pojawiają się dzieci, a Anna i Michał, wciąż trwają razem, ciesząc się z każdej wspólnie spędzonej chwili. W sielankową atmosferę wkraczają jednak problemy, które dotyczą m.in. pracy jednego z małżonków, konieczności spotykania się ze znajomymi drugiego, pojawianie się kochanków i kłopotów związanych ze sposobem wychowywania dzieci.

Spektakl porusza istotne problemy, które mogą spotkać każde współczesne małżeństwo. Zaprezentowany w sztuce sposób gry aktorskiej jest lirycznym komentarzem miłosnej historii, m.in. dzięki rewelacyjnym tekstom piosenek Toma Jonesa w przekładzie Antoniego Marianowicza i Janusza Minkiewicza. Rytmiczne utwory napisane w takt muzyki przyjemnej dla ucha, pozwalają spojrzeć na przedstawienie przez pryzmat swojego związku, jednak z zachowaniem pewnego refleksyjnego dystansu.

Bardzo ciekawą scenografię przygotowała na potrzeby musicalu Joanna Pielat-Rusinkiewicz. Na środku sceny znajduje się duże łoże z czerwoną pościelą, symbolizujące namiętną miłość kochanków. Łóżko równocześnie przypomina stół - miejsce przy którym prowadzi się dyskusje na różne tematy. Ściana zrobiona z czerwonej tkaniny podkreśla gorące uczucie, istniejące pomiędzy małżonkami. Wystrój sceny urozmaicony jest wieloma gadżetami charakteryzującymi różne etapy wspólnego życia, widzimy m.in. dziecięce zabawki i podróżne walizki. Stosownie dobrane do prezentowanych sytuacji kostiumy bohaterów czytelnie określają czas i miejsce akcji. Wyrażają dominujące w danym momencie cechy osobowości bohaterów. Raz Ania jest dystyngowaną damą, a innym razem sexbombą, by po chwili być pogodzoną z losem, pogodną staruszką.

Treść sztuki i teksty piosenek dają aktorskiemu duetowi szansę zaprezentowania całej gamy swych wokalno-aktorskich możliwości. Widać, że wykonawcy dysponują doskonałym warsztatem, potrafią grać nie tylko głosem ale i całym ciałem. Można odczuć, że aktorzy czerpią satysfakcję ze swojej pracy, a to z kolei ma niewątpliwy wpływ na odbiór całości musicalu przez publiczność.

Spektakl "I do! I do!" to mile spędzony wieczór, a zarazem lekcja refleksji na temat życia we dwoje. Jest to muzyczna, pełna zabawnych i mądrych piosenek opowieść o małżeństwie, które wiodąc wspólne życie, dorasta do prawdziwej miłości. Mimo wielu pojawiających się na ich drodze trudności i przeżywanych kryzysów, małżonkowie uświadamiają sobie, że w rzeczywistości nie mogą bez siebie żyć. Kłopoty i szczęście w małżeństwie dotyczą wszystkich ludzi w podobny sposób. I widzowie Teatru Rampa mogą się o tym przekonać, oglądając atrakcyjnie opowiedzianą historię typowego związku małżeńskiego.



Michał Janusz
teatrdlawas.pl
15 marca 2012
Spektakle
I Do! I Do!