DKF już jest. Teraz czas na Dyskusyjny Klub Teatralny
To propozycja dla tych, którzy po obejrzeniu spektaklu chcieliby jeszcze wymienić poglądy. W środę w Teatrze im. Stefana Jaracza pierwsze spotkanie Dyskusyjnego Klubu Teatralnego. Na pierwszy ogień pójdzie spektakl "Twórcy obrazów" Pera Olova EnquistaWszystko zaczęło się od kursu przeprowadzonego przez warszawski Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego. Wzorem niemieckich uczelni zorganizował zajęcia dla przyszłych pedagogów teatralnych.- To specjalizacja popularna za Odrą, a u nas praktycznie nieznana - mówi Andrzej Fabisiak, zastępca dyrektora w olsztyńskim Jaraczu. - W czerwcu tego roku kurs ukończyło 12 osób z całej Polski, wśród nich jest Barbara Święcicka z Olsztyna. W czasie rozmów z nią i dyrektorem teatru Januszem Kijowskim zastanawialiśmy się, jak te jej nowe kwalifikacje wykorzystać. I wtedy narodził się pomysł, by pani Barbara poprowadziła u nas Dyskusyjny Klub Teatralny.
Pierwsze spotkanie Klubu odbędzie się w środę po spektaklu "Twórcy obrazów" Pera Olova Enquista. Specjalnym gościem wieczoru będzie Selma Lagerlof - pierwsza na świecie kobieta, która otrzymała nagrodę Nobla w dziedzinie literatury. W tej roli wystąpi Irena Telesz, grająca noblistkę w sztuce. O godz. 19 na Scenie Kameralnej rozpoczyna się spektakl, a po nim każdy, kto chciałby porozmawiać o wcześniej obejrzanym widowisku powinien udać się foyer. - Wielu widzach drzemie chęć zostania po spektaklu, bo coś ich niepokoi, czują, że nie wszystko zostało dopowiedziane - tłumaczy dyrektor Fabisiak. - Potrzeba im więcej czasu i dyskusja, by ułożyć sobie w głowie to, co zobaczyli. Tych pragnień nie zaspokaja zwykła wizyta w teatrze.
W Klubie będą mieli okazję do dyskusji np. o problemach, które poruszała sztuka, ale także o estetyce i konwencji inscenizacji wybranej przez reżysera. To pomoże im pełniej odbierać kolejne teatralne prezentacje. - Sięgamy do zwyczaju zbierania się po spektaklach i dyskusji - opowiada Fabisiak. - Jest to może formuła bardzo tradycyjna, ale często sposoby, które na pierwszy rzut oka wydają się skostniałe, dają olbrzymi rezonans i odpowiadają na potrzeby ludzi. Tak jest m.in. z "Teatrem przy Stoliku", który wciąż cieszy się szaloną popularnością.
Jednak to tylko pierwszy etap teatralnej edukacji. Uczestnicy Klubu dostaną okazję poznania ściśle warsztatowej materii spektaklu. - Będą mieli możliwość kreowania świata w rzeczywistości wcześniej obejrzanej sztuki - wyjaśnia Fabisiak. - Np. dopisać dalsze losy jej bohatera, albo skupić się na jednym z poruszanych problemów. Chcemy poprzez dyskusję wtajemniczyć ludzi w materię teatru, żeby potem tworzyli swoje własne sceniczne wizje na kanwie obejrzanych spektakli. To coś zupełnie nowego, w żadnym innym polskim teatrze tego jeszcze nie było.
Klubowicze na własnej skórze przekonają się, że w teatrze wszystko jest możliwe. - Per Olov Enquist zasłynął jako autor sztuk o słynnych postaciach - mówi Fabisiak. - W "Twórcach obrazów" występuje Selma Lagerlof, a w innych jego dramatach m.in. Andersen czy Strindberg. Może któryś z uczestników zajęć wpadnie na pomysł, by doprowadzić do ich spotkania? Szukamy ludzi, którzy nie chcą ograniczać się tylko do oglądania spektaklu, ale są żądni władzy i sami chcą kreować to, co dzieje się na scenie.
Magdalena Spiczak-Brzezińska
Gazeta Wyborcza Olsztyn
8 grudnia 2009