Dolnośląskie teatry na pełnych obrotach
Niektóre teatry otworzyły się ponownie już w zeszłym tygodniu, jednakże dopiero w ten weekend niemalże wszystkie instytucje na Dolnym Śląsku powróciły do częściowej normalności. Chociaż spektakle są wystawiane na żywo, trzeba mieć na uwadze, że przepisy zezwalają na jedynie pięćdziesiąt procent obłożenia widowni, co może sprawić, że zdobycie biletów będzie trudniejsze niż zazwyczaj.Rzeź – reż. Jacek Głomb – Teatr Modrzejewskiej w Legnicy – Scena Gadzickiego
29 maja (premiera), 30 maja – g. 19:00
W lutym 1846 roku gromady chłopów pod wodzą Jakuba Szeli uderzyły na dwory szlacheckie wokół Tarnowa. W całej Galicji splądrowano około pół tysiąca siedzib ziemiańskich, zabijając, często z wielkim okrucieństwem, ponad tysiąc osób. Pamięć o ponurych dniach rabacji nigdy nie wygasła, czego dowodem jest zarówno Wesele Wyspiańskiego i Słowo o Jakubie Szeli Brunona Jasieńskiego, jak i zeszłoroczna laureatka Nagrody Nike – powieść Radka Raka Baśń o wężowym sercu albo wtóre słowo o Jakóbie Szeli. Do dziś trwa spór o przyczyny tych zdarzeń, szczegóły ich przebiegu i rolę wszystkich uczestników.
Fabuła Rzezi Krzysztofa Kopki jest oparta na autentycznych wypadkach rabacji galicyjskiej, jednak jej inscenizacja to spektakl daleki od historycznej rekonstrukcji. Twórcy postanowili odwołać się do wyobraźni widza, sięgając po teatralną symbolikę i metaforę. Kostiumy, choć inspirowane strojami z epoki, bynajmniej ich nie imitują, na scenę nie spada ani kropla sztucznej krwi; w umownej przestrzeni żywe i prawdziwe są tylko emocje. A wszystko to po to, by w wydarzeniach z XIX wieku dostrzec dzisiejsze bolączki: rozpad społeczeństwa, głęboki konflikt pomiędzy różnymi jego warstwami, przepaść dzielącą Polskę.
(Materiał teatru)
Błękitny Pies – reż. Agata Skowrońska – Teatr Polski we Wrocławiu – Scena im. J. Grzegorzewskiego
29 maja, 30 maja – g. 16:00
Błękitny Pies to familijny spektakl muzyczny oparty na adaptacji książki Beaty Majchrzak pt. Opowieść o Błękitnym Psie, czyli o rzeczach trudnych dla dzieci, nagrodzonej w III Konkursie Literackim im. Astrid Lindgren na współczesną książkę dla dzieci i młodzieży (2013), zorganizowanym przez Fundację „ABCXXI – Cała Polska czyta dzieciom" pod honorowym patronatem Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ambasady Szwecji i patronatem literackim Polskiej Sekcji IBBY przy finansowym wsparciu Fundacji PZU.
To historia czwórki dzieci, z których każde na swój sposób nie odnajduje się w społeczności za sprawą swoich ułomności lub choroby. Błękitny Pies, którego spotykają na swojej drodze, pomaga im „odnaleźć się" i zaakceptować. Pies wprowadza dzieci w krainę baśni – wielobarwnej łąki, by tam poprzez alegoryczne do siebie postacie zamieszkujące łąkę mogły zrozumieć samych siebie, otaczający je świat i odkryć to, co sprawi, że poczują się w pełni wartościowe.
(Materiał teatru)
Alicja – reż. Martyna Majewska – Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu – Duża Scena
29 maja – g. 16:00
30 maja – g. 11:00, 16:00
„Alicja w Krainie Czarów" to „jedyny wypadek w dziejach piśmiennictwa, gdzie jeden tekst zawiera dwie zupełnie różne książki: jedną dla dzieci i drugą dla bardzo dorosłych", pisał o książce Lewisa Carrolla tłumacz Maciej Słomczyński.
Oryginalna historia z powieści jest kanwą spektaklu: oglądanym przez widownię i bohaterów snem Alicji. Autorki scenariusza – Agnieszka Wolny-Hamkało i Martyna Majewska – zmieniają jednak nieco osnowę fabularną: rodzina dziewczynki będzie oglądać jej sen i uczestniczyć w nim. To będzie opowieść o ciekawości, o poszukiwaniu i tworzeniu swojej własnej tożsamości – o dojrzewaniu, towarzyszącej mu dezorientacji i buncie, i o współczesnej rodzinie, zajmująca dla widza w każdym wieku.
(Materiał teatru)
Tirza – reż. Paweł Miśkiewicz – Teatr Współczesny we Wrocławiu – Duża Scena
29 maja (premiera) – g. 19:15
30 maja – g. 18:15
"Tirza to imponująca i niepokojąca powieść, w której pisarz stawia nas przed lustrem. Ecce homo - zdaje się mówić. Postawił przed lustrem przede wszystkim pełnego samozadowolenia człowieka Zachodu, który 11 września 2001 r. zobaczył, jak wiele z pewników jego świata wyparowuje, a w całym swoim lęku i rozpaczy obawia się zewnętrznego zła, nie widząc, ile jest go w nim samym. Jörgen Hofmeester, to my."
(Materiał teatru)
Jan Gruca
Dziennik Teatralny Wrocław
28 maja 2021