Drużyna Modrzejewskiej wraca do gry

Na początek w weekendowe wieczory (20 i 21 września) plenerowy "Człowiek na moście" wystawiany na dziedzińcu legnickiego Zamku Piastowskiego.

Zanim do tego dojdzie, będzie jednak artystyczna rozgrzewka na Scenie Gadzickiego, czyli przedpołudniowe spektakle "Historia o Miłosiernej, czyli testament psa", od środy do piątku (17-19 września o godz. 11.00). Brazylijski dramat Ariano Suassuny to efektowne, dwuaktowe połączenie absurdalnie zwariowanej i groteskowej komedii oraz moralitetu zgrabnie wyreżyserowane przez Piotra Cieplaka.

W prowincjonalnym miasteczku bogatej, ale nieszczęśliwej w małżeństwie i nieco rozpustnej Piekarzowej (Katarzyna Dworak) zdycha ukochany piesek. W wyniku intrygi miejscowego łotrzyka imieniem Grilo (Bartosz Bulanda) i jego naiwnego i dobrodusznego kompana Chico (Paweł Palcat) odbywa się katolicki pochówek zwierzęcia. Świętokradcza uroczystość staje się możliwa, gdyż w tle historii pojawia się testament psiaka z zapisem gwarantujący Kościołowi spore korzyści.

"Człowiek na moście" (na zdjęciu) to pierwsza w sezonie 2014/2015 okazja na wieczorne spotkania z legnickim teatrem i artystyczny powrót w plener dziedzińca Zamku Piastowskiego. Obejrzymy rozbuchane inscenizacyjnie widowisko, które jest jak wojna postu z karnawałem, jak próba łączenia ognia z wodą, a teatru z filmem. Spora dawka muzyki, a w tle kameralny dramat człowieka, wokół którego toczy się historia.

Spektakl inspirowany jest barwną i nieco tajemniczą postacią Henryka Karlińskiego, arystokraty ducha, charyzmatycznego pedagoga, miłośnika muzyki i historii, założyciela chóru Madrygał, twórcy turnieju chórów Legnica Cantat. To kolejna w historii legnickiego teatru lokalna opowieść, której nadano dramaturgiczną formę. Tym razem baśniową, z charakterystycznym dla gatunku motywem podróży, w tym przypadku podróży w czasie.

Przygotowane z ogromnym rozmachem przedstawienie ma jednak więcej niż jednego i tytułowego bohatera granego z ogromną dbałością o fizyczne i psychologiczne podobieństwo do pierwowzoru przez - absolutnie rewelacyjnego w tej roli - Pawła Palcata ("Bomba sezonu 2013/2014"). Dla opowiadanej historii równie ważne jest miejsce, w którym toczy się przedstawienie, jak towarzyszące mu muzyka i chóralne śpiewy. Jacek Głomb nie byłby sobą, gdyby nie skorzystał ze wszystkiego, co było w zasięgu wzroku lub na wyciągnięcie reżyserskiej ręki. W spektaklu grają zatem nie tylko aktorzy, statyści, chór Axion i improwizowany kwartet muzyczny (razem blisko pół setki wykonawców!), ale także zamkowe mury, wieża, brama, dziedziniec, okratowana studnia, okazała lipa, a nawet okna, z których sypią się tłuczone szyby, jak i bruk, z którego krzesane są iskry spod końskich kopyt i rycerskich mieczy.

Plenerowe spektakle (parasole mogą być przydatne) w sobotę i w niedzielę 20 i 21 września o godz. 19.30. Bilet 30 zł (ulgowy 20 zł).



Grzegorz Żurawiński
Materiał Teatru
19 września 2014