Dwór Artusa przyciąga znane nazwiska
Legendy sceny teatralnej i znani muzycy przyjadą do Torunia na Festiwal Gwiazd Forte Piano 2009. Impreza rozpoczyna się w niedzielę w Dworze Artusa.Torunianie nie mogą narzekać na brak kulturalnych wydarzeń. W mieście organizowanych jest kilkadziesiąt festiwali rocznie. Coś dla siebie znajdą miłośnicy teatru, kina i kilku gatunków muzyki. Mimo to trudno jest zaliczyć miasto do jednego z ważniejszych ośrodków artystycznych w kraju. Jesteśmy raczej przystankiem między Warszawą, Krakowem i Gdańskiem a prowincją. Najważniejsi polscy artyści pojawiają się u nas, choć ich wizyty nie rekompensują głodu sztuki tworzonej przez gwiazdy.
Znane nazwiska ma ściągnąć druga edycja Forte Piano. Festiwal - potrwa do końca listopada - składa się z 14 imprez. Dziewięć z nich to koncerty i recitale, reszta to spektakle i spotkania. Będą się one odbywały tylko w niedziele i poniedziałki. Pod koniec tygodnia zaplanowano "głośne" [włoskie słowo "forte" - red.] występy muzyków jazzowych i klasycznych. Następnego dnia publiczność będzie uczestniczyła w spotkaniach i spektaklach - tę część festiwalu nazwano "cichą" - od włoskiego wyrazu "piano".
Kto wystąpi w Toruniu? Na otwarcie publiczność wysłucha muzycznego duetu: Anna Maria Staśkiewicz (skrzypce) i Marcin Sikorski (fortepian). Oboje zaliczani są do czołówki polskich wykonawców muzyki poważnej.
Staśkiewicz jest związana z Toruniem. Jej najważniejszy sukces to zdobycie w 2006 r. III nagrody na ostatnim Międzynarodowym Konkursie im. Henryka Wieniawskiego - impreza odbywa się co pięć lat. Zwycięski laur wywalczyła wtedy Agata Szymczewska, która niedawno gościła w grodzie Kopernika. Staśkiewicz koncertowała w kilkunastu krajach świata i współpracowała z wieloma orkiestrami symfonicznymi z kraju i zagranicy. Jest uczennicą jednej z najlepszych skrzypaczek XX w. - Wandy Wiłkomirskiej.
Umiejętności artystki, która w niedzielę wystąpi w Sali Wielkiej Dworu Artusa, doceniła również Akademia Fonograficzna przyznająca Fryderyki - najważniejszą polską nagrodę muzyczną. Trzy lata temu Staśkiewicz była o krok od zdobycia tego wyróżnienia za solowy album roku w kategorii muzyka poważna. Zdobyła wtedy nominację, a nagroda przypadła jej dzisiejszemu koncertowemu partnerowi. Sikorski, razem z Szymczewską, wydali w 2006 r. muzyczną "Kronikę XIII".
Druga odsłona festiwalu już w poniedziałek. Tym razem do Sali Wielkiej powinni wybrać się miłośnicy teatru i romantycznej literatury. Poezje Juliusza Słowackiego będą recytować Anna Romantowska i Krzysztof Kolberger. Aktorka grała w spektaklach reżyserowanych m.in. przez Jerzego Grzegorzewskiego, Adama Hanuszkiewicza i Zygmunta Hübnera. Uznanie zdobyła również za drugoplanową rolę w filmie "Przesłuchanie" Ryszarda Bugajskiego.
Kolberger to jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów dramatycznych. Jego talent doceniono już w podczas studiów w warszawskiej szkole teatralnej - dostał wtedy nagrody rektora oraz im. Leona Schillera, przyznawane młodym, obiecującym artystom. Publiczność zna go nie tylko z teatralnych scen, ale także kinowych przebojów, m.in. "Pan Tadeusz" Andrzeja Wajdy, oraz telewizyjnych seriali "Sfora" i "Ekstradycja".
Obie imprezy rozpoczną się o godz. 18. Bilety: 25 zł, 20 zł (w przedsprzedaży).
Jakie sławy wystąpią podczas kolejnych festiwalowych weekendów? Już za tydzień do Torunia przyjadą wokalista Stanisław Sojka i aktor Jan Peszek. Ten drugi zagra w monodramie "Scenariusz dla nieistniejącego, lecz możliwego aktora instrumentalnego". Od 1976 r. spektakl wystawiono już ponad 2 tys. razy. W październiku Dwór Artusa odwiedzą jeszcze Daniel Olbrychski i Leszek Możdżer. Pod koniec miesiąca jeden z trzech koncertów w Polsce da amerykański jazzman Ken Vandermark. Muzyk to stypendysta MacArthur Fellowship - laur nazywany jest "grantem dla geniuszy". Otrzymywały go takie sławy jak Susan Sontag, Jerzy Grotowski, Meredith Monk i Leszek Kołakowski.
W listopadzie widzowie posłuchają m.in. śpiewaczki Grażyny Auguścik, pośmieją się na wieczorze kabaretowym z żartów Krzysztofa Daukszewicza oraz podyskutują o polityce z Jackiem Żakowskim.
Szczegółowe informacje o festiwalu: Artus.torun.pl.
Marceli Sulecki: W Toruniu odbywa się mnóstwo festiwali. Jaką niszę wypełnia Forte piano i co nowego daje miastu taka impreza?
Marek Pijanowski, dyrektor Dworu Artusa: Po sukcesie Artus Jazz Festiwal wiedziałem, że w Toruniu bardzo dobrze przyjmują się imprezy weekendowe. Podobnie jest z Forte piano, które będzie odbywać się wprawdzie przez dwa miesiące, ale tylko w niedziele i poniedziałki.
W porównaniu z pierwszą edycją tegoroczna impreza jest artystycznie bardzo zróżnicowana. Program nie jest przeznaczony do wąskiej grupy odbiorców. Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, ale najważniejsze jest to, że na wszystkich wydarzeniach wystąpią artyści z górnej półki.
Będzie teatr, jazz, muzyka poważna, dyskusje Czy ten kulturalny miszmasz nie odbiera imprezie wyrazistości?
- Forte piano to międzynarodowy festiwal gwiazd. Po pierwsze chodzi więc o spotkania ze znanymi i najlepszymi artystami. Magnesem tego wydarzenia są twórcy, a nie jakaś jedna dziedzina sztuki. To powinna być nowość dla mieszkańców. Na co dzień w Toruniu nie mamy możliwości obcowania z takimi nazwiskami. Artystyczny konglomerat zaplanowałem z pełną świadomością. Choć uważam, że gdyby fundusze były większe to można by w naszym mieście zorganizować jeszcze lepszą imprezę.
Za gwiazdy się słono płaci. Jaki jest budżet festiwalu i ile trzeba wydać na sprowadzenie wielkiego twórcy do Torunia?
- Impreza kosztuje 180 tys zł. O konkretnych cenach rozmawiać nie mogę, ale koszty organizacyjne takiego wydarzenia dobrze ilustrują nasze negocjacje z Krystyną Jandą. Tej słynnej aktorki w Toruniu nie będzie ponieważ lepszą ofertę od Dworu Artusa złożył Poznań. Żeby zatrzymać artystkę musielibyśmy wyłożyć 60 tys. zł. To ponad 30 proc. budżetu, więc odmówiliśmy. W innych miastach podobny festiwal byłby droższy, ale dzięki negocjacjom i kontaktom udało nam się obniżyć wydatki. Dość powiedzieć, że bilet na koncert Leszka Możdżera w Krakowie kosztuje 120 zł, a u nas 50. Wejściówek już prawie nie ma.
Rozmawiał Marceli Sulecki
Marceli Sulecki
Gazeta Wyborcza Toruń
6 października 2009