"Dziady" w Legnicy
WTOREK, ŚRODA, CZWARTEK, 25-27 Maja. Po premierze znakomitego "Czasu terroru" w reżyserii Lecha Raczaka, warto obejrzeć na legnickiej Scenie Na Piekarach "Dziady" tego samego twórcy. Tym bardziej, że tworzą - wraz z ze spektaklem "Marat Sade" - rewolucyjną trylogię wybitnego reżysera.Po premierze znakomitego "Czasu terroru" w reżyserii Lecha Raczaka, warto obejrzeć na legnickiej Scenie Na Piekarach "Dziady" tego samego twórcy.
Tym bardziej, że tworzą - wraz z ze spektaklem "Marat Sade" - rewolucyjną trylogię wybitnego reżysera.
"Dziady" Raczak zrobił na przekór opinii młodych czytelników, dla których dramat Mickiewicza jest najbardziej znienawidzoną zmorą w kanonie szkolnych lektur. Wraz z Maciejem Rembarzem, współautorem adaptacji, scenografem Bohdanem Cieślakiem, autorem muzyki Lechem Jankowskim i aktorami legnickiej sceny założyciel poznańskich Ósemek próbował znaleźć odpowiedź na pytanie, czy tekst klasyka jest rzeczywiście martwy i czy nie może się zderzyć ze współczesnym doświadczeniem. Raczak zaryzykował - umieścił akcję "Dziadów" w scenerii legnickiego blokowiska - i wygrał. Spektakl ma opętańczy rytm pierwotnego obrzędu, a przy tym pozostaje wierny sensowi i przesłaniu tekstu Mickiewicza. Z tymi "Dziadami", które mają moc rytuału, naprawdę warto się zmierzyć.
Magda Piekarska
Gazeta Wyborcza Wrocław
21 maja 2010