Dzień drugi

Drugi dzień Festiwalu Szkół Teatralnych upłynął pod znakiem tematów trudnych. W jego trakcie mogliśmy zastanowić się nad problemami wykluczenia i niesprawiedliwości czy też zmierzyć się z nieodległą katastrofą i wcale nie tak nieprawdopodobną wizją antyutopijnej przyszłości.

O godzinie 16.00 w Teatrze Arlekin odbył się pokaz spektaklu Wrocław. Escape room, przygotowanego przez studentów wrocławskiej filii AST w Krakowie. Reżyser Arkadiusz Buszko postanowił pokazać widzom świat po apokalipsie, która przyszła szybciej niż wszyscy się spodziewaliśmy. W jej obliczu świat stał się grą – trzeba ją przejść, aby się uratować. Biorąc w niej udział, śledzimy losy ludzi związanych przez dziesięciolecia z Wrocławiem, ich tragedie, wady i przewiny.

W Kinie Kinematograf o godzinie 18.00 wyświetlony został film Jana Holoubka „25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komedy". Po projekcji uczestnicy mieli okazję spotkać się z odtwórcą głównej roli Piotrem Trojanem.

Spektakl „Stramer" studentów AT w Warszawie w reżyserii Marcina Hycnara, a oparty na powieści Mikołaja Łozińskiego został zagrany o godzinie 18.30 w Teatrze Nowym im. Kazimierza Dejmka. Przedstawienie jest czułą opowieścią o rodzinie Stramerów, wiodących życie w czasie gdy nad Europą unosi się chmura antysemityzmu oraz o świecie, który minął.

Jednocześnie w Teatrze Studyjnym PWSFTViT widzowie mogli obejrzeć „To się u nas nie może wydarzyć" Marcina Wierzchowskiego i studentów Wydziały Aktorskiego Szkoły Filmowej w Łodzi. Spektakl ten jest próbą obalenia narodowych mitów o przeszłości Polski, a także opowieścią o mechanizmach wykluczenia i przemocy. Stara się on także odpowiedzieć na pytanie jaka przyszłość może nas czekać, jeśli nie zrozumiemy, że zło nie odeszło od nas raz na zawsze, lecz czeka, żeby się powtórzyć.

Dzień zwieńczony został transmisją z klubu festiwalowego online.



Magdalena Małowska
Dziennik Teatralny Łódź
22 października 2021