Halina Mikołajska (1925 - 1989)

Urodziła się 22 marca 1925 roku w Krakowie. Zmarła 21 czerwca 1989 roku w Warszawie.

W czasie okupacji występowała w krakowskim Teatrze Podziemnym Adama Mularczyka.

Po wojnie, w latach 1945-1946, była studentką chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Wkrótce porzuciła jednak studia uniwersyteckie i poświęciła się pasji teatralnej. Równocześnie uczyła się bowiem w Państwowej Szkole Dramatycznej przy Starym Teatrze w Krakowie, którą ukończyła w 1947 roku. Jeszcze w czasie studiów zagrała z sukcesem swoją pierwszą rolę na zawodowej scenie – Eurydykę w „Orfeuszu" Anny Świrszczyńskiej w reż. Władysława Woźnika w Teatrach Dramatycznych (Stary Teatr), (premiera 31 października 1946), a zaraz po tym w tym samym teatrze Desdemonę w „Otellu" Williama Szekspira w reż. Józefa Karbowskiego (premiera 10 czerwca 1947). W Teatrach Dramatycznych Krakowa stworzyła kilka bardzo ciekawych ról m.in. Irinę w „Trzech siostrach Antoniego Czechowa w reż. Bronisława Dąbrowskiego (Teatr im. Słowackiego, premiera 15 stycznia 1949), Nathalie w „Maskaradzie" Jarosława Iwaszkiewicza w reż. Karola Frycza (Teatr im. Słowackiego, premiera 5 maja 1949). Zagrała rolę tytułową w przedstawieniu w reż. Ireny Babel – „Judyta" Charlesa Peyreta-Chappuisa (Stary Teatr, premiera 14 lipca 1949).

W 1949 roku Mikołajska wykreowała też świetnie przyjętą rolę Ruth w Niemcach Leona Kruczkowskiego w reżyserii Maryny Broniewskiej na scenie wrocławskiego Teatru Kameralnego.

W 1950 roku aktorka przeniosła się do Warszawy. Początkowo trafiła do zespołu Teatru Polskiego prowadzonego przez Bronisława Dąbrowskiego. Zagrała tu m.in. Warię w „Pociągu pancernym" Wsiewołoda Iwanowa w reż. zespołu pod kierunkiem Leona Schillera (premiera 7 listopada 1952) i Dianę w „Sprawiedliwych ludziach" Kazimierza Brandysa w inscenizacji Aleksandra Bardiniego (premiera 30 maja 1953). Wkrótce pokazała również dwie wielkie role dramatyczne - Amelię w „Horsztyńskim" Juliusza Słowackiego w reż. Edmunda Wiercińskiego (premiera 3 października 1953) i Ethel w realizacji Aleksandra Bardiniego - propagandowej sztuce Kruczkowskiego „Juliusz i Ethel" (premiera 9 maja 1954). O jej bohaterkach pisano, że odznaczają się zarówno czułością, spontanicznością, jak i głęboką mądrością, a sama aktorka silną świadomością scenicznego bycia. Jej role stawały się bardzo wyraziste, ale i wieloznaczne, często prawdziwie tragiczne, jednak nigdy nie nadmiernie patetyczne, kreowane bez maniery i zbędnej nadekspresji.

W 1955 roku Mikołajska zaangażowała się do nowo powstałego w Pałacu Kultury Teatru Domu Wojska Polskiego, który w 1957 został przemianowany na Teatr Dramatyczny. W tym wspaniałym okresie aktorskiej kariery na deskach ważnej polskiej sceny aktorka wykreowała wiele wybitnych ról: Rachelę w „Weselu" Stanisława Wyspiańskiego w reż. Maryny Broniewskiej i Jana Świderskiego (premiera 22 lipca 1955), Starą w „Krzesłach" Eugène Ionesco w reż. Ludwik René (premiera 25 sierpnia 1957), Antygonę w „Antygonie" Jeana Anouilha w reż. Jerzego Rakowieckiego (premiera 7 lutego 1958) czy Lady Makbet w „Makbecie" Williama Szekspira w reż. Bohdana Korzeniewskiego (premiera 10 listopada 1960).

W tym okresie bardzo dobrą inscenizacją spektaklu, po raz pierwszy pokazaną w teatrze polskim „Iwoną, księżniczką Burgunda" Witolda Gombrowicza w Teatrze Dramatycznym - 29 listopada 1957 rozpoczęła karierę reżyserską.

Krytyka zauważała również, że aktorstwo Mikołajskiej w pewnym sensie zbliżone jest do osiągnięć Gustawa Holoubka. Chodziło tutaj przede wszystkim o eksponowanie na scenie własnej osobowości, inteligencji i wrażliwości, obdarzanie roli elementami własnej indywidualności.

W Teatrze Dramatycznym aktorka zagrała w sumie dziesięć ról, jeszcze m.in. Katarzynę w „Samotności" Macieja Słomczyńskiego (1956) i Margit w „Imionach władzy" Jerzego Broszkiewicza (1957) - przedstawieniach Lidii Zamkow, a także Elisabeth Proctor w „Procesie w Salem" Arthura Millera (1959) i Katarzynę w „Diable i Panu Bogu" Jeana-Paula Sartre'a - realizacjach Ludwika René.

Od 1963 roku aktorka związana była z Teatrem Współczesnym Erwina Axera i Teatrem Narodowym. Grała nadal w klasyce, w inscenizacjach Kazimierza Dejmka przygotowanych w Teatrze Narodowym była Kasandrą w Agamemnonie Ajschylosa (1963) i Laurą w Kordianie Słowackiego (1965), a także Elżbietą w Marii Stuart Fryderyka Schillera w reżyserii Axera z Teatru Współczesnego (1969). W aktorskim teatrze prowadzonym przez Axera wystąpiła również jako Anna w Dawnych czasach Harolda Pintera (reż. Axer, 1972) i Yse w Punkcie przecięcia Paula Claudela (reż. Jerzy Kreczmar, 1973). Powróciła do Czechowa, była Olgą w Trzech siostrach (reż. Axer, 1963) i Raniewską z Wiśniowego sadu (reż. Maciej Prus, 1976). Bardzo sugestywnie pokazała Gunhildę w Janie Gabrielu Borkmanie Henryka Ibsena w reżyserii Bardiniego (1975). Świetnie, umiejętnie bawiąc się konwencją, sprawdziła się również w dramaturgii Stanisława Ignacego Witkiewicza jako Księżna Alicja of Nevermore w Kurce wodnej (reż. Wanda Laskowska, Teatr Narodowy, 1964) i tytułowa Matka (reż. Axer, Teatr Współczesny, 1970).

W latach 1953-1962 Mikołajska wykładała w warszawskiej Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej. Zagrała także kilka mniejszych ról w filmach, była m.in. Żydówką w filmowej adaptacji opowiadania Zofii Nałkowskiej Przy torze kolejowym (reż. Andrzej Baranowski, 1963) i Ciotką w Życiu rodzinnym Krzysztofa Zanussiego (1970). Wystąpiła w kilkunastu spektaklach Teatru Telewizji jako m.in. tytułowa Fedra w tragedii Jeana Racine'a w reżyserii Maryny Broniewskiej (1967), Tetyda w Andromasze Eurypidesa w reżyserii Jana Maciejowskiego (1970), Róża w Cudzoziemce Marii Kuncewiczowej - spektaklu Jana Kulczyńskiego (1970) i George Sand w Lecie w Nohant Jarosława Iwaszkiewicza w inscenizacji Olgi Lipińskiej (1972).

W latach 70. Mikołajska zaangażowała się w działalność opozycyjną. W 1975 roku podpisała "Memoriał 59" (59 intelektualistów) w sprawie planowanych przez władze zmian w Konstytucji, rok później złożyła swój podpis pod apelem w obronie radomskich robotników, jeździła na ich procesy, przystąpiła do Komitetu Obrony Robotników, pomagała prześladowanym. Spotkały ją za to szykany, była zastraszana, została odsunięta od wykonywania zawodu. W 1976 roku przeżyła próbę samobójczą. Zawsze podkreślała, że w mniejszym stopniu interesuje ją polityka, natomiast nie może już dłużej patrzeć na zło moralne, udawać, że pewnych spraw nie zauważa, bo oznaczałoby to przyzwolenie na istniejący stan rzeczy. Zdawała sobie sprawę, że do tej pory była niejako częścią systemu, władze nagradzały ją i fetowały.

Znalazła się na liście artystów, których nazwiska widniały na indeksie, nie mogła występować w radio i w telewizji, a później także i w teatrze. Ze sceną rozstała się właściwie w 1976 roku. Aby nie szkodzić kolegom chciała odejść z Teatru Współczesnego, ale nie pozwolił na to Erwin Axer. Jednak odtąd, aż do 1981 roku, na zawodowej scenie dramatycznej nie występowała. W nocy z 13 na 14 grudnia została internowana, przebywała w Jaworzu, Gołdapii i Darłówku. W obozach internowania deklamowała poezje dla współwięźniów. Została zwolniona wskutek interwencji kolegów, m.in. Zbigniewa Raszewskiego i Kazimierza Dejmka. W latach 80. nie zniknęła jako aktorka, działała jednak w ramach kultury niezależnej. Jeździła z prezentacjami poezji i monodramów po całej Polsce. Występowała w prywatnych mieszkaniach i kościołach. Mówiła poezję Czesława Miłosza i Karola Wojtyły, prezentowała monodramy, m.in. „Historie Jakubowe" według Tomasza Manna, wybór monologów z „Medei" Eurypidesa, poezję maryjną w „Maryjnym tryptyku staropolskim" i ostatni przygotowany przez nią monodram „Śmierć Ćwietajowej", który tak mocno łączył się z osobistymi przeżyciami artystki śmiertelnie już wówczas chorej.

W 1976 roku zagrała we Współczesnym Raniewską w „Wiśniowym sadzie" i na pięć lat zniknęła ze sceny. W 1981 roku, niedługo przed internowaniem, można ją było jeszcze oglądać w dramacie Ibsena „Upiory", w którym wystąpiła w roli Heleny Alving (reż. Prus i Axer). Kiedy w 1982 roku, już po uwolnieniu, Mikołajska stanęła na deskach Teatru Polskiego jako Hestia w „Wyzwoleniu" Wyspiańskiego, spektaklu Kazimierza Dejmka, publiczność witała ją bardzo gorąco. W chwili pojawienia się na scenie dostała wielominutowe owacje na stojąco. Witano ją nie jako aktorkę, ale bohaterkę - symbol oporu wobec władz. W ten sposób widzowie docenili jej heroiczny życiowy wybór. Ostatnią jej teatralną rolą na instytucjonalnej scenie była zagrana również w Teatrze Polskim Maria Schwartz w „Terrorystach" Ireneusza Iredyńskiego w reżyserii Jana Bratkowskiego (1982). W latach 80. widzowie mogli obejrzeć także dwie doskonałe role Mikołajskiej stworzone w Teatrze Telewizji. Aktorka wcieliła się w postać Magdaleny Bejart w „Molierze, czyli zmowie świętoszków" Michała Bułhakowa w reżyserii Macieja Wojtyszki (1981). Jednak w wyniku działań cenzury „Molier..." został pokazany tylko raz. W 1989 roku dopuszczono w końcu do emisji „Żywej maski „Luigi Pirandella - spektaklu zrealizowanego przez Macieja Prusa w 1975 roku. Siebie w roli Margrabiny w tym przedstawieniu aktorka mogła oglądać na kilka dni przed śmiercią. Niedługo przed odejściem, w szpitalu, 4 czerwca 1989wzięła jeszcze udział w pierwszych wolnych wyborach.

Była żoną architekta Janusza Ballenstedta, następnie malarza Aleksandra Stefanowskiego. Ostatnim mężem był pisarz Marian Brandys. Ciotka Antoniny Krzysztoń.

Została pochowana na cmentarzu leśnym w Laskach.

Odznaczenia i nagrody:

1951 - nagroda państwowa II stopnia (zespołowa) za rolę Anny w przedstawieniu Grzech Stefana Żeromskiego w reżyserii Bohdana Korzeniewskiego w Teatrze Polskim w Warszawie
1954 - Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski
1955 - nagroda państwowa II stopnia (zespołowa) w sekcji teatru za rolę Ethel w przedstawieniu Juliusz i Ethel Leona Kruczkowskiego w reżyserii Aleksandra Bardiniego w Teatrze Polskim w Warszawie
1958 - nagroda Komitetu do spraw Polskiego Radia i Telewizji za rolę Warwary w audycji radiowej Biedni ludzie według Fiodora Dostojewskiego
1963- Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski
1967 - Odznaka 1000-lecia
1970 - Złoty Ekran za najlepsze role kobiece w widowiskach Teatru Telewizji - role Tetydy w spektaklu Andromacha Eurypidesa w reżyserii Jana Maciejowskiego, Róży w Cudzoziemce Marii Kuncewiczowej w reżyserii Jana Kulczyńskiego, rolę w Dużej sali Valde van Jakoba w reżyserii Aleksandra Bardiniego i Anastazji ze sztuki Stanisława Ignacego Witkiewicza W małym dworku w reżyserii Zygmunta Hübnera
1971 - nagroda Komitetu do spraw Polskiego Radia i Telewizji za rok 1970 za kreacje aktorskie w Teatrze Telewizji

Źródła: Culture.pl, E-teatr, FilmPolski



Opracował Ryszard Klimczak
Dziennik Teatralny
22 czerwca 2023