Harry Angel szuka pracy
Wielokrotnie powracający w kulturze motyw kuszenia przez szatana stanowi podstawę sztuki "Kręgle" Marka Branda. Jednak spektakl Teatru Zielony Wiatrak nie do końca wykorzystuje możliwości, jakie daje ten temat.W "Kręglach" sytuacja wyjściowa zarysowuje się szalenie szybko. B (w tej roli Marek Brand) przychodzi na rozmowę o pracę. Jest zestresowany, niepewny siebie, zakompleksiony. Jednak osoba rekrutująca D (Jacek Majok) nie przypomina ani odrobinę specjalisty HR - długie włosy, ciemny makijaż, nietypowy sposób zachowania, szereg dziwnych pytań. Widz nie ma zatem wątpliwości - to nie rozmowa o pracę, ale walka o ludzką duszę - niczym w filmie "Harry Angel" Alana Parkera.
Brand główną postacią swojej sztuki uczynił na dobrą sprawę antybohatera. B jest kwintesencją przeciętności i nijakości. Od dwóch lat nie ma pracy, zostawiła go dziewczyna, ale i tak wierzy w wartość rodziny. Do szczęścia potrzebuje "pół litra wódki i paczkę fajek", szczytem dobrobytu jest dla niego nowa para butów co dwa miesiące. Oczywiście ma jakieś ambicje, pewnie jest nawet w stanie dla nich poświęcić wiele, zachowywać się bezwzględnie. Jednak odrzuca propozycję D. Dlaczego? Nie padają tu wielkie słowa typu dobro i zło czy moralność. B doskonale sobie zdaje sprawę, że nie ma nic. Jednak też niczego tak bardzo nie pragnie, by dać się uwieść szatanowi.
Spektakl "Kręgle" Teatru Zielony Wiatrak zobaczyć można w poniedziałek 30 listopada o godz. 19 w Teatrze w blokowisku (Klub Plama - GAK, Gdańsk Zaspa, ul. Pilotów 11). Bilety 10 zł.
Mirosław Baran
Gazeta Wyborcza Trójmiasto
1 grudnia 2009