Historia być może aktualna

Stańczyk to muzyczna wycieczka do XVI wieku. Dlaczego akurat tam?

 

Żeby spróbować przyjrzeć się temu, co lubimy do dziś opisywać jako najwspanialszy okres w dziejach Polski. Zmierzyć się z mitem „złotego wieku". Podrapać w historyczne opakowanie i zobaczyć, co wyjdzie spod spodu.

Stańczyk to, tym samym, opowiadana z perspektywy krakowskiego zamczyska historia naszych dawnych władców: Zygmunta Starego, Bony Sforzy i Zygmunta II Augusta. Historia ich zmagań, marzeń, planów i słabości. A także historia towarzyszącej im dziwnej postaci błazna.

Pamiętamy go z obrazu Matejki – smutny, zamyślony mędrzec, symbol patriotów, patron zatroskanych o ojczyznę. Przypisujemy mu wiele znaczeń, choć wiemy o nim w gruncie rzeczy bardzo mało. Wymyśliliśmy go sobie, nie wiedząc do końca, kim był i jaką pełnił rolę.

Jedno wiemy jednak na pewno: jest wcieleniem nieomal anarchistycznej tradycji, w ramach której za patriotyczne uchodzi przede wszystkim to, co skierowane przeciwko władzy. Każdej władzy. I może dlatego warto go dziś znowu przywrócić do życia.



(-) (-)
Materiał Teatru
2 czerwca 2018
Spektakle
Stańczyk. Musical