Iwan Wyrypajew na Woli
Jednym z najbardziej oczekiwanych filmów na trwającym właśnie we Wrocławiu festiwalu Era Nowe Horyzonty jest "Tlen" Iwana Wyrypajewa. Rosyjski dramatopisarz, aktor i reżyser, twórca filmu "Euforia", będzie w tym sezonie pracował w Warszawie. W Teatrze na Woli wystawi swoją najnowszą sztukę "Lipiec".To jedno z najbardziej gorących nazwisk współczesnego rosyjskiego teatru. Jego teksty: "Tlen", "Sny", "Księga Rodzaju 2" były wystawiane w Polsce i przyjmowane z dużym zainteresowaniem. Bardzo dobrze przyjęty w Polsce był również jego pierwszy film "Euforia" - dostał m.in. Grand Prix na Warszawskim Festiwalu Filmowym. "Prorok, genialny szaleniec, poeta okrucieństwa" - pisze się o Wyrypajewie.
Po moskiewskiej prapremierze "Lipca" recenzenci podkreślali, że "Wyrypajew w swojej okrutnej, ale i poetyckiej opowieści o ludożercy nie tylko pokazał płynną granicę pomiędzy dobrem i złem, nie tylko obnażył anatomię zła, ale też w metaforyczny sposób sportretował rosyjską prowincję bez perspektyw, zamrożonych w niej ludzi, którzy nie są zdolni do podejmowania decyzji o sobie i swoim życiu".
On sam mówił Annie Żebrowskiej w wywiadzie dla „Dużego Formatu”: „ Lipiec nie jest wcale opowieścią o ludojadzie, ale o wielkiej miłości. To rodzaj bajki, przypowieści bożonarodzeniowej dla dzieci”.
W didaskaliach sztuki "Lipiec", która jest monologiem mężczyzny, Wyrypajew podkreśla, że tekst powinien być mówiony na scenie przez kobietę. W przedstawieniu w Teatrze na Woli, tak jak i w filmowym "Tlenie", zobaczymy Karolinę Gruszkę.
- Czy trudno było namówić Wyrypajewa na przygotowanie spektaklu w Polsce? - pytam dyrektora Teatru Na Woli Macieja Kowalewskiego.
- To była jego propozycja, nad której przyjęciem nie zastanawiałem się ani chwili. Czujemy się nią wyróżnieni, gdyż Iwan, owszem, chciał zrobić "Lipiec" w Polsce, ale tylko w Teatrze na Woli. Wybrał ten Teatr ze względu na jego linię ideową. Z powodu przygotowywanej u nas premiery przesunął o pół roku zdjęcia do swojego kolejnego filmu.
Premiera zaplanowana jest na 9 października, ale już wcześniej publiczność będzie mogła uczestniczyć w pokazach przedpremierowych. To decyzja Wyrypajewa, dla którego obecność widzów podczas ostatnich prób jest bardzo ważna.
Dorota Wyżyńska
Gazeta Wyborcza Stołeczna
29 lipca 2009