Jak to w komedii

"Rozbity dzban" to świetna satyra na patologię władzy, którą, można odczytać bardzo współcześnie. Premiera sztuki Heinricha von Kleista w reż. Piotra Jędrzejasa 5 marca w Teatrze Norwida.

"Rozbity dzban" Heinricha von Kleista to bodaj jedyna prawdziwa komedia z wczesnej epoki romantyzmu, którą można dziś odczytywać niemal jak współczesne, w bardzo niewielkim stopniu zdradzające swój ponad 200-letni wiek, dzieło - polecają twórcy spektaklu.

Do wsi Kulki zmierza inspekcja sądowa, mająca przyjrzeć się pracy wiejskiego ośrodka sprawiedliwości. Już niemal od początku wiadomo, kto jest tu winny, jak na dłoni widzimy patologię władzy sądowniczej sprawowanej przez przekupnego, kompletnie nie znającego przepisów, wykorzystującego swoje stanowisko do prywatnych celów sędziego. Rozbity dzban, o którego ustalenie sprawcy toczy się sądowa batalia, zagubiona peruka sędziego, w której ponoć okociła się kotka, pisarz sądowy o wiele lepiej obeznany w procedurach i przepisach to tylko pretekst do wyśmienitej zabawy opisanej dwieście lat temu przez von Kleista wartko niczym farsy we współczesnym teatrze. To także spora dawka gier słownych i miłosna tragedia, jak to w komedii, zakończona szczęśliwym happy endem.

Premiera z widownią na Dużej Scenie 5 marca.



(-) (-)
Materiał Teatru
2 marca 2016
Spektakle
Rozbity dzban
Portrety
Piotr Jędrzejas